Tak, ale jest coś takiego jak "Prapremiera" na Plejadziekamilo pisze:Ej! Ostatni odcinek jest dopiero za tydzień
:tanczy:
Żeby nie dodawać kolejnego posta i nie nabijać, napiszę od razu tutaj: im więcej myślę na ten temat, tym bardziej skłaniam się ku tezie, że jednak coś się będzie w kwestii "Kryminalnych" mimo wszystko działo - albo będzie jakiś spin-off i nowy serial w którym będzie brała udział jakaś postać/postaci z tego serialu i będą ciągnięte, gdzieś "w tle", wątki postaci znanych nam z "Kryminalnych" (choćby nawet i bez obecności aktorów na ekranie); możliwe jest też że będzie jednak kolejna seria [pamiętam że bodaj rok temu na wszystkich portalach od dołu do góry, pod koniec sezonu, były szumne hasła "Ostatni odcinek 'Kryminalnych'" (bodaj wtedy jak postrzelili komisarza Zawadę? ale pewien nie jestem), a mimo to okazało się, że serial powrócił i określenie "ostatni odcinek" odnosiło się do "ostatniego odcinka sezonu", choć nigdzie - co podkreślam - to określenie się nie pojawiło, aż do startu nowego sezonu, z tego co pamiętam. Ale faktem jest, że nie było to tak nagłośnione jak teraz i nie było aż tak mocnych, zdecydowanych słów]; możliwe jest też, że będzie film kinowy - taka opcja jest w sondzie na Kryminalni.plejada.pl, możliwa do wybrania jako jedna z odpowiedzi w ankiecie - co oznacza, że ktoś na ten temat, gdzieśtam w machinie TVN/ITI, myśli... :mhm:
Naprawdę - nie chcę pisać tutaj o szczegółach odcinka, żeby nie psuć przyjemności tym, którzy obejrzą odcinek dopiero za tydzień, ale po jego obejrzeniu myślę że wiele osób przyzna mi rację - zakończenie jest takie, że pozostawia dość mocny niedosyt, i nie wygląda na pełne zamknięcie kwestii "Kryminalnych" i postaci które przewijały się przez ten serial na przestrzeni ostatnich 4 lat ...
Inną opcją jest to, że - być może - odcinek wyemitowany w sobotę za tydzień będzie dwuczęściowy (101 + 102?), będzie jakiś suplement/epilog bądź też będzie wzbogacony o sceny niedostępne w "Prapremierze" - przemawia za tym dziwnie krótki czas trwania odcinka dostępnego on-line: 40 minut z "groszami" - czyli o całych pięć minut mniej niż trwał przeciętny odcinek serialu... Hmmmm...
:mhm: