Jesień 2014 w TVN

Dział poświęcony zakończonym produkcjom Grupy TVN Discovery Polska.

Moderator: Łukasz

Camilo
Guru
Guru
Posty: 7565
Rejestracja: środa 21 mar 2007, 14:38

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Camilo »

Powoli zmierzając do końca tej dyskusji...
Trzeciak pisze:I co w tym dziwnego? Wszystkie te produkcje łączy jedno - że były długo i solidnie przygotowane, mimo, że są to produkcje innego rodzaju. Zresztą - jak wcześniej powiedziałem - nie nazwałbym "Szkoły" paradokumentem, bo jak wspomniał Miszczak - do tego serialu w przeciwieństwie do wielu innych tego typu produkcji robione były badania przez ok. 2 lata i to widać - w przeciwieństwie do "Szkoły życia", którą TVP - odwaliło na kolanie. Tak samo prace nad "Rolnikiem" rozpoczęły się już zimą tego roku, a ile czasu przygotowywany był "Big Brother" każdy może sobie dopowiedzieć. Zresztą są to produkcje, które mają budżety adekwatne do pasm, bo o 15:00 przecież nie stawia się na drogie produkcje i nie wiadomo jak atrakcyjne produkcje, a jak widać - nie tylko ja bronię tych produkcji.
Nie będę odbijał piłeczki licytując się na tytuły, bo programy można przygotowywać nie z pół roku, ale i z pół dekady, co wcale nie znaczy, że będą dobre. Nie czas produkcji o tym decyduje.
Owszem, ale zawsze masz do wyboru inne alternatywy, przejść się na miasto, poczytać książkę, posłuchać muzyki, pograć w grę komputerową itp.
Jesteśmy na forum poświęconym telewizji zdaje się, prawda? :rozglada:
Wiele innych osób - w tym także niektórzy medioznawcy mają o tym programie inne opinie. To, że Tobie się produkcja nie podoba, nie znaczy, że jest realizowana na kolanie.
Na kolanie, czyli jak rozumiem w pośpiechu. Zatem patrz wyżej.
A mnie nie interesuje, że wielu innych ma odmienne zdanie. Ja mam swoje. :D Nie każ mi proszę podważyć autorytetu niektórych współczesnych "naukowców", w tym medioznawców. A jeżeli już na coś się powołujesz, to fajnie byłoby to od razu przywołać.
Jest takie powiedzenie, że czasem mniej znaczy więcej, a telewizja jest płynącą rzeką.
..której prądy pochłaniają niewinnych ludzi i próbują zrobić im sieczki zamiast mózgów :devil:
Tanie i proste niekoniecznie znaczy banalne, drogie i duże nie znaczy dobre - tzn. wielkość budżetu programu wcale nie świadczy o jego jakości.
Przepraszam, ale trochę się pogubiłem. :D Wcześniej upierałeś się, że czas produkcji świadczy o jakości a teraz uważasz, że budżet nie? :D
Myślę, że bardziej już budżet decyduje aniżeli czas produkcji.
Na Zachodzie już od dawna jest emitowanych dość dużo całkiem niedrogich pozycji i to nawet w pasmach największej widowni.
I te same trendy, w wielu przypadkach, zostały przeniosone również na grunt polski, co wcale nie znaczy, że są takie wspaniałe i należy się nimi wszem i wobec zachwywać.
Trzeciak
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 3612
Rejestracja: piątek 08 lip 2011, 22:40

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Trzeciak »

Camilo pisze:
Trzeciak pisze:I co w tym dziwnego? Wszystkie te produkcje łączy jedno - że były długo i solidnie przygotowane, mimo, że są to produkcje innego rodzaju. Zresztą - jak wcześniej powiedziałem - nie nazwałbym "Szkoły" paradokumentem, bo jak wspomniał Miszczak - do tego serialu w przeciwieństwie do wielu innych tego typu produkcji robione były badania przez ok. 2 lata i to widać - w przeciwieństwie do "Szkoły życia", którą TVP - odwaliło na kolanie. Tak samo prace nad "Rolnikiem" rozpoczęły się już zimą tego roku, a ile czasu przygotowywany był "Big Brother" każdy może sobie dopowiedzieć. Zresztą są to produkcje, które mają budżety adekwatne do pasm, bo o 15:00 przecież nie stawia się na drogie produkcje i nie wiadomo jak atrakcyjne produkcje, a jak widać - nie tylko ja bronię tych produkcji.
Nie będę odbijał piłeczki licytując się na tytuły, bo programy można przygotowywać nie z pół roku, ale i z pół dekady, co wcale nie znaczy, że będą dobre. Nie czas produkcji o tym decyduje.
W większości przypadków tak, pod warunkiem, że jest pewna własność - słowo klucz o którym wspomniałem w poście.
Camilo pisze:Jesteśmy na forum poświęconym telewizji zdaje się, prawda?
Owszem, ale co zmienisz tym, że w każdym wpisie będziesz zwracał uwagę, że kiedyś to była telewizja, a dziś nie jest? Sprawi to, że Miszczak i inni decydenci nagle zmienią myślenie o telewizji i zaczną sypać wieloma miliony, co jest olbrzymim ryzykiem? Zasad jakimi rządzi rynek telewizyjny i w jakim kierunku idzie nie zmienisz.
Camilo pisze:Na kolanie, czyli jak rozumiem w pośpiechu. Zatem patrz wyżej.
A mnie nie interesuje, że wielu innych ma odmienne zdanie. Ja mam swoje. Nie każ mi proszę podważyć autorytetu niektórych współczesnych "naukowców", w tym medioznawców. A jeżeli już na coś się powołujesz, to fajnie byłoby to od razu przywołać.
Proszę bardzo:
*http://metromsn.gazeta.pl/Gwiazdy/1,135 ... 02851.html
*http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/ro ... ie-problem
Camilo pisze:.której prądy pochłaniają niewinnych ludzi i próbują zrobić im sieczki zamiast mózgów
Jeśli Tobie oglądanie danego programu robi odmóżdżenie, to jak powtarzam - nikt Ci nie zobowiązuje, aby dany program obejrzeć. Jakoś nie widzę specjalnie po ludziach, by niektóre programy robiły im sieczki.
Camilo pisze:Przepraszam, ale trochę się pogubiłem. Wcześniej upierałeś się, że czas produkcji świadczy o jakości a teraz uważasz, że budżet nie?
Myślę, że bardziej już budżet decyduje aniżeli czas produkcji.
Jasne, ze nie zawsze. "Gwiazdy tańczą na lodzie", czy "Tylko nas Dwoje" to zarazem najlepsze, jak i najgorsze przykłady. Zamiast występów muzycznych - główną rolę odgrywała pewna jurorką na literę "D".
Camilo pisze:I te same trendy, w wielu przypadkach, zostały przeniosone również na grunt polski, co wcale nie znaczy, że są takie wspaniałe i należy się nimi wszem i wobec zachwywać.
A widzisz kogoś, żeby się zachwycał. Zresztą zapotrzebowanie czy moda na programy jednego typu ma to do siebie, że coś w nich musi być, skoro przyciąga widownię.
Camilo
Guru
Guru
Posty: 7565
Rejestracja: środa 21 mar 2007, 14:38

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Camilo »

Trzeciak pisze:Owszem, ale co zmienisz tym, że w każdym wpisie będziesz zwracał uwagę, że kiedyś to była telewizja, a dziś nie jest? Sprawi to, że Miszczak i inni decydenci nagle zmienią myślenie o telewizji i zaczną sypać wieloma miliony, co jest olbrzymim ryzykiem? Zasad jakimi rządzi rynek telewizyjny i w jakim kierunku idzie nie zmienisz.
A jak będę udawał wbrew sobie zachwyconego poziomem telewizji, to myślisz, że z tego powodu Miszczak wykroi mi jakąś posadę w TVN? :D
Rynek telewizyjny idzie w kierunku, jakiego chcą ludzie. To widzowie wyznaczają zasady. A widzowie są jak widać niezbyt wymagający.
Zupełnie anonimowy artykuł. Każdy z nas jest w stanie coś takiego napisac na dowolny temat.
Wypowiedź sprowadzająca się do tego że program porusza zjawisko znane od 30 lat i że misja nie powinna być nudna. :D Odkrycie na miarę Nagrody Nobla. :D
Jeśli Tobie oglądanie danego programu robi odmóżdżenie, to jak powtarzam - nikt Ci nie zobowiązuje, aby dany program obejrzeć.
Ale ja bym coś inego chętnie obejrzał, i tu jest problem który mi spędza sen z powiek. 8)
Jakoś nie widzę specjalnie po ludziach, by niektóre programy robiły im sieczki.
Przejdź się do najbliższego gimnazjum chociażby albo popytaj ludzi którzy kupują po kilka bulwarowych gazet. :hyh: Myślę, że w tych 2 przypadkach zobaczysz bez najmniejszego problemu.
A widzisz kogoś, żeby się zachwycał. Zresztą zapotrzebowanie czy moda na programy jednego typu ma to do siebie, że coś w nich musi być, skoro przyciąga widownię.
Ma coś. Najbardziej słowo "moda", "hit", "trend" połączone z dobrą akcją promocyjną.
ALE na podstawie np. mody na gotowanie można zrobić masę programów na totalnie różnym poziomie.
Trzeciak
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 3612
Rejestracja: piątek 08 lip 2011, 22:40

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Trzeciak »

Camilo pisze:A jak będę udawał wbrew sobie zachwyconego poziomem telewizji, to myślisz, że z tego powodu Miszczak wykroi mi jakąś posadę w TVN?
Chyba nie myślisz, że piszę to, aby podlizać się dyrektorom stacji telewizyjnych?
Camilo pisze:Rynek telewizyjny idzie w kierunku, jakiego chcą ludzie. To widzowie wyznaczają zasady. A widzowie są jak widać niezbyt wymagający.
Może Twoich wymagań dani widzowie nie spełniają, ale każdy oczekuje do TV czegoś innego. Owszem - widzowie wyznaczają kierunek, ale pomysły i produkty tworzą już stacje telewizyjne i producenci, a to oni decydują co trafi do ramówki.
Camilo pisze:Zupełnie anonimowy artykuł. Każdy z nas jest w stanie coś takiego napisac na dowolny temat.
Tylko ten artykuł jest bardzo rzeczowy - w przeciwieństwie do twoich wpisów, gdzie nie wskazałeś, co złego widzisz w programie "Rolnik szuka żony", tylko ciągle piszesz, że program jest zły, bo formaty randkowe są dziwne itp. Każda forma programu telewizyjnego jest dobra pod warunkiem, że można robić programy na poziomie. Tak samo mógłbym zarzucić np. teleturniejom, że budują przede wszystkim egocentryzm, a to zbyt duże i niesprawiedliwe uproszczenie. To tak, jakby skreślać Hip-Hop tylko dlatego, że jest tam zbyt dużo przekleństw.
Camilo pisze:Wypowiedź sprowadzająca się do tego że program porusza zjawisko znane od 30 lat i że misja nie powinna być nudna. Odkrycie na miarę Nagrody Nobla.
I od 30 lat niektórzy albo ciągle to zapominają, albo nie chce to do nich dotrzeć.
Camilo pisze:Ale ja bym coś inego chętnie obejrzał, i tu jest problem który mi spędza sen z powiek.
Proszę Cię. Rynek telewizyjny to nie koncert życzeń.
Camilo pisze:Przejdź się do najbliższego gimnazjum chociażby albo popytaj ludzi którzy kupują po kilka bulwarowych gazet. Myślę, że w tych 2 przypadkach zobaczysz bez najmniejszego problemu.
A wiesz dlaczego? Bo ludzie nie potrafią korzystać z pewnych dóbr, jakim jest m. in. telewizja, prasa, czy o dziwo gry komputerowe, czy internet (bo to w głównej mierze dotyczy gimnazjalistów niż telewizja) i nie chcą nawet przemyśleć co wybrać tylko biorą pierwszą lepszą pozycję. To samo można zarzucić rynkowi motoryzacyjnemu, że przez jego rozwój, jest coraz większa ilość wypadków, a tak naprawdę - dane osoby nie potrafią korzystać z pojazdów, bo nie chce im się myśleć.
Camilo pisze: Ma coś. Najbardziej słowo "moda", "hit", "trend" połączone z dobrą akcją promocyjną.
No i zawsze łut szczęścia, co też decyduje o sukcesie.
Camilo
Guru
Guru
Posty: 7565
Rejestracja: środa 21 mar 2007, 14:38

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Camilo »

Trzeciak pisze:Chyba nie myślisz, że piszę to, aby podlizać się dyrektorom stacji telewizyjnych?
Niczego takiego nie zasugerowałem. :hyh:
Może Twoich wymagań dani widzowie nie spełniają, ale każdy oczekuje do TV czegoś innego. Owszem - widzowie wyznaczają kierunek, ale pomysły i produkty tworzą już stacje telewizyjne i producenci, a to oni decydują co trafi do ramówki.
2+2=4
Tylko ten artykuł jest bardzo rzeczowy - w przeciwieństwie do twoich wpisów, gdzie nie wskazałeś, co złego widzisz w programie "Rolnik szuka żony", tylko ciągle piszesz, że program jest zły, bo formaty randkowe są dziwne itp. Każda forma programu telewizyjnego jest dobra pod warunkiem, że można robić programy na poziomie. Tak samo mógłbym zarzucić np. teleturniejom, że budują przede wszystkim egocentryzm, a to zbyt duże i niesprawiedliwe uproszczenie. To tak, jakby skreślać Hip-Hop tylko dlatego, że jest tam zbyt dużo przekleństw.
Za "Newsweek Polska": Czy wieś z programu to prawdziwa polska wieś? Socjolog powiedziałby: nie, bo próba nie jest reprezentatywna. Dlaczego? Producenci szukali kandydatów po Izbach Rolniczych, a te w swoich gablotach wywieszały kartki: „Autorzy programu szukają rolników posiadających dobre gospodarstwa, którzy poszukują kandydatek na żony i zgodziliby się wystąpić w programie”.
I jeden z komentarzy internetowych:
To teraz czekamy na programy- bezrobotny bez pracy i mieszkania szuka żony, wdowa biedna jak mysz kościelna szuka męża, kto pokocha powracającego do domu po wyroku, kto pokocha byłego alkoholika, stara panna do wzięcia, ksiądz szuka gosposi......
Tylko telewizja wyswata wszystkich bez wyjątku. Telewizjo ratuj samotnych!
I od 30 lat niektórzy albo ciągle to zapominają, albo nie chce to do nich dotrzeć.
Problem poszukiwania miłości to chyba problem odwieczny, i nie dotyczy tylko ludzi z określonym gospodarstwem rolnym. :D A telewizja publiczna nie jest od tego by swatać ze sobą określoną w zakupionym formacie grupę ludzi.
Proszę Cię. Rynek telewizyjny to nie koncert życzeń.
To ja Cię proszę. W dobie usług VOD telewizja zaczyna być koncertem życzeń. Ba, ten koncert życzeń jest przyszłością telewizji.
A wiesz dlaczego? Bo ludzie nie potrafią korzystać z pewnych dóbr, jakim jest m. in. telewizja, prasa, czy o dziwo gry komputerowe, czy internet (bo to w głównej mierze dotyczy gimnazjalistów niż telewizja) i nie chcą nawet przemyśleć co wybrać tylko biorą pierwszą lepszą pozycję. To samo można zarzucić rynkowi motoryzacyjnemu, że przez jego rozwój, jest coraz większa ilość wypadków, a tak naprawdę - dane osoby nie potrafią korzystać z pojazdów, bo nie chce im się myśleć.
Dokładnie powiedziałeś to, co usiłuję kolejny dzień wytłumaczyć. Że większość ludzi nie potrafi korzystać z telewizji, nie rozumie że może być źródłem jakiejś kreatywności, poznawania świata, samodoskonalenia się a nie tylko wybierania pierwszych lepszych pozycji i odmóżdżania się.
A przykład motoryzacji też jest dobry, bo niestety oglądalność napędzają głównie ci kierowcy, którzy nie potrafią jeździć.
Trzeciak
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 3612
Rejestracja: piątek 08 lip 2011, 22:40

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Trzeciak »

Camilo pisze:
Tylko ten artykuł jest bardzo rzeczowy - w przeciwieństwie do twoich wpisów, gdzie nie wskazałeś, co złego widzisz w programie "Rolnik szuka żony", tylko ciągle piszesz, że program jest zły, bo formaty randkowe są dziwne itp. Każda forma programu telewizyjnego jest dobra pod warunkiem, że można robić programy na poziomie. Tak samo mógłbym zarzucić np. teleturniejom, że budują przede wszystkim egocentryzm, a to zbyt duże i niesprawiedliwe uproszczenie. To tak, jakby skreślać Hip-Hop tylko dlatego, że jest tam zbyt dużo przekleństw.
Za "Newsweek Polska": Czy wieś z programu to prawdziwa polska wieś? Socjolog powiedziałby: nie, bo próba nie jest reprezentatywna. Dlaczego? Producenci szukali kandydatów po Izbach Rolniczych, a te w swoich gablotach wywieszały kartki: „Autorzy programu szukają rolników posiadających dobre gospodarstwa, którzy poszukują kandydatek na żony i zgodziliby się wystąpić w programie”.
Żadna produkcja rozrywkowa, a tym bardziej programy reality-show nie ma uczestników, którzy by stanowili reprezentatywną grupę danego społeczeństwa. To tylko od reżyserii zależy, czy jest dana społeczność jest pokazana prawdziwie, czy jest przerysowana.
Camilo pisze:I jeden z komentarzy internetowych:
To teraz czekamy na programy- bezrobotny bez pracy i mieszkania szuka żony, wdowa biedna jak mysz kościelna szuka męża, kto pokocha powracającego do domu po wyroku, kto pokocha byłego alkoholika, stara panna do wzięcia, ksiądz szuka gosposi......
Tylko telewizja wyswata wszystkich bez wyjątku. Telewizjo ratuj samotnych!
Sam wcześniej pisałeś, że artykuł nie ma dla Ciebie wagi, bo jest anonimowy, a sam przytaczasz podpowiedź bez podpisu. Na dodatek - nic nie mówiąca o programie i poziomu Onetu - czyli żadnego.
Camilo pisze:Problem poszukiwania miłości to chyba problem odwieczny, i nie dotyczy tylko ludzi z określonym gospodarstwem rolnym. A telewizja publiczna nie jest od tego by swatać ze sobą określoną w zakupionym formacie grupę ludzi.
Akurat w dobie kryzysów małżeńskich czy spadającego przyrostu małżeńskiego, czy wiecznego miejskiego pośpiechu jest. Zresztą nikt nie zdefiniował pojęcie misji publicznej. Jakbyś narzekał - podobny program na tym samym formacie pokazuje m. in. holenderski nadawca publiczny.
Camilo pisze:To ja Cię proszę. W dobie usług VOD telewizja zaczyna być koncertem życzeń. Ba, ten koncert życzeń jest przyszłością telewizji.
To w takim wypadku po co piszesz, że w telewizji nie ma nic ciekawego? Zresztą ciągłe, uporczywe pisanie tego samego, że telewizja jest zła bez dalszego rozwinięcia to też strata czasu. Media jak sama nazwa wskazuje tworzy się dla mas, a nie jednostek. Nikt rozsądny nie będzie zmieniał ramówki z powodu jednej niezadowolonej osoby, bo każdego nie da się zadowolić.
Camilo
Guru
Guru
Posty: 7565
Rejestracja: środa 21 mar 2007, 14:38

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Camilo »

Trzeciak pisze:Żadna produkcja rozrywkowa, a tym bardziej programy reality-show nie ma uczestników, którzy by stanowili reprezentatywną grupę danego społeczeństwa.
Nieprawda.
Sam wcześniej pisałeś, że artykuł nie ma dla Ciebie wagi, bo jest anonimowy, a sam przytaczasz podpowiedź bez podpisu. Na dodatek - nic nie mówiąca o programie i poziomu Onetu - czyli żadnego.
Ja się powoływałem na medioznawców czy Ty? :D Co to medioznawca, który nawet swojego nazwiska nie ujawni? :D Wstydzi się, czy co? :D
Akurat w dobie kryzysów małżeńskich czy spadającego przyrostu małżeńskiego, czy wiecznego miejskiego pośpiechu jest. Zresztą nikt nie zdefiniował pojęcie misji publicznej. Jakbyś narzekał - podobny program na tym samym formacie pokazuje m. in. holenderski nadawca publiczny.
Przyrost raczej nie małżeński, a naturalny. Co do misyjności mediów, nie wydaje mi się, by ustawa musiała pewne rzeczy definiować jeśli telewizją rządzą teoretycznie kompetentni ludzie. Choć może powinna. A porównywanie Holandii z Polską jest z wielu powodów niefortunne. Po za tym co to argument, że inni też tak robią?
To w takim wypadku po co piszesz, że w telewizji nie ma nic ciekawego? Zresztą ciągłe, uporczywe pisanie tego samego, że telewizja jest zła bez dalszego rozwinięcia to też strata czasu. Media jak sama nazwa wskazuje tworzy się dla mas, a nie jednostek. Nikt rozsądny nie będzie zmieniał ramówki z powodu jednej niezadowolonej osoby, bo każdego nie da się zadowolić.
Jeżeli przeciętny Polak spędza przed telewizorem ok. 4 godzin dziennie, to znaczy, że telewizja jest jego oknem na świat. Stąd ważna rola mediów publicznych w każdym cywilizowanym społeczeństwie. Poza tym nie mam poczucia bym był JEDYNĄ osobą w Polsce, która narzeka na poziom mediów, więc nie rozumiem, dlaczego próbujesz zrobić ze mnie jakieś dziwadło. Osobiście znam masę ludzi, którzy są podobnego zdania jak ja. Część z nich się już nawet pozbyła telewizorów a przynajmniej pakietów w kablówkach, ja tego jeszcze nie zrobiłem głównie ze wględu na stacje newsowe i parę filmowych. Ale poziom kanałów ogólnych, tudzież dostępnych w ramach bezpłatnej telewizji cyfrowej, totalnie leży. :D A wypożyczalnie owszem - fajna sprawa, tylko co z tego, jeśli telewizje nic dobrego nie produkują?
Trzeciak
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 3612
Rejestracja: piątek 08 lip 2011, 22:40

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Trzeciak »

Camilo pisze:
Trzeciak pisze:Żadna produkcja rozrywkowa, a tym bardziej programy reality-show nie ma uczestników, którzy by stanowili reprezentatywną grupę danego społeczeństwa.
Nieprawda.
Chcesz się licytować, czy to prawdą czy nie? Akurat programy reality-show znam dość dobrze, a ciężko, by ledwie z pięciu osób utworzyć grupę reprezentacyjną. Na logikę - im mniejsza ilość osób, tym prawdopodobieństwo stworzenia realnej grupy reprezentacyjnej jest mniejsze.
Camilo pisze:Ja się powoływałem na medioznawców czy Ty? Co to medioznawca, który nawet swojego nazwiska nie ujawni? Wstydzi się, czy co?
Rozumiem, że podpis pod artykułem wprawdzie nie imieniem i nazwiskiem, ale typowym podpisem prasowym to pisanie w formie anonimowej? Poza tym ile w komentarzu, który przytoczyłeś było o programie "Rolnik szuka żony". Nic - sama "ocena okładki". Co innego w artykule do którego dałem link, gdzie oceniono książkę.
Camilo pisze:Co do misyjności mediów, nie wydaje mi się, by ustawa musiała pewne rzeczy definiować jeśli telewizją rządzą teoretycznie kompetentni ludzie. Choć może powinna.
Każdy pod pojęciem "misja publiczna" rozumie co innego - i nie ma w tym nic złego - pod warunkiem, że jest to na poziomie
Camilo pisze:A porównywanie Holandii z Polską jest z wielu powodów niefortunne.Po za tym co to argument, że inni też tak robią?
Dlaczego? Jeden z najstabilniejszych rynków telewizyjnych w Europie i jeden z trzech czołowych rynków rozrywki telewizyjnej (obok Wielkiej Brytanii, czy USA) na świecie. A mimo to - pod niektórymi względami uboższy od Polski. Zresztą jakichkolwiek porównań nie da się uniknąć, skoro wszędzie (chyba, że to kraje, gdzie nie ma wolnego rynku) działają podobne mechanizmy.
Camilo pisze:Jeżeli przeciętny Polak spędza przed telewizorem ok. 4 godzin dziennie, to znaczy, że telewizja jest jego oknem na świat.
Tylko żadnego wieczoru 38 milionów widzów nie zasiada przed telewizorem tylko znacznie mniej osób. Dla młodzieży już internet pokonał telewizję. Poza tym telewizja jest oknem na świat, a nie światem.
Camilo pisze:Stąd ważna rola mediów publicznych w każdym cywilizowanym społeczeństwie.
Tego nie kwestionuję.
Camilo pisze: Poza tym nie mam poczucia bym był JEDYNĄ osobą w Polsce, która narzeka na poziom mediów, więc nie rozumiem, dlaczego próbujesz zrobić ze mnie jakieś dziwadło. Osobiście znam masę ludzi, którzy są podobnego zdania jak ja.
Ja też mediom mam sporo do zarzucenia, ale nie kończę na narzekaniach tylko próbuje odnieść to do zasad rynku, które telewizje nie ominą, a nie kończę tylko na biadoleniu. Poza tym jak Cię to bardzo trapi - nic nie stoi na przeszkodzie, aby założyć stowarzyszenie na rzecz podwyższania poziomu telewizyjnego w Polsce.
Camilo pisze:Część z nich się już nawet pozbyła telewizorów a przynajmniej pakietów w kablówkach, ja tego jeszcze nie zrobiłem głównie ze wględu na stacje newsowe i parę filmowych.
Co jest ich prywatną sprawą, a niekoniecznie powszechnym zjawiskiem.
Camilo pisze:Ale poziom kanałów ogólnych, tudzież dostępnych w ramach bezpłatnej telewizji cyfrowej, totalnie leży. A wypożyczalnie owszem - fajna sprawa, tylko co z tego, jeśli telewizje nic dobrego nie produkują?
Co jest Twoim zdaniem. Rzeczywiście - może jest nie najlepiej, ale nie powiedziałbym, że telewizja "leży" w stosunku do tego, co działo się dwa lata temu. Zresztą mam ogólne wrażenie, jakbyś nie był zdystansowany do rynku telewizyjnego i próbujesz zrobić z tego jakąś wojnę. Zejdź na ziemię.
Camilo
Guru
Guru
Posty: 7565
Rejestracja: środa 21 mar 2007, 14:38

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Camilo »

Trzeciak pisze:Chcesz się licytować, czy to prawdą czy nie? Akurat programy reality-show znam dość dobrze, a ciężko, by ledwie z pięciu osób utworzyć grupę reprezentacyjną. Na logikę - im mniejsza ilość osób, tym prawdopodobieństwo stworzenia realnej grupy reprezentacyjnej jest mniejsze.
Nie chodzi o to, by w programie udział wzięło 1000 osób. Myślę, że jakaś tam grupa REPREZENTATYWNA została ukazana chociażby w "Big Brotherze".
Rozumiem, że podpis pod artykułem wprawdzie nie imieniem i nazwiskiem, ale typowym podpisem prasowym to pisanie w formie anonimowej? Poza tym ile w komentarzu, który przytoczyłeś było o programie "Rolnik szuka żony". Nic - sama "ocena okładki". Co innego w artykule do którego dałem link, gdzie oceniono książkę
Powiedziałbym raczej, że ta książka weszła do działu, który w TVP, nawet ze względu na okładkę, pojawić się raczej nie powinien. Takie jest moje zdanie. Media publiczne powinny trzymać najwyższy poziom nawet jeśli oznaczałoby to opłaty doliczane chociażby do rachunku za prąd.
Każdy pod pojęciem "misja publiczna" rozumie co innego - i nie ma w tym nic złego - pod warunkiem, że jest to na poziomie
Pełna zgoda.
Dlaczego? Jeden z najstabilniejszych rynków telewizyjnych w Europie i jeden z trzech czołowych rynków rozrywki telewizyjnej (obok Wielkiej Brytanii, czy USA) na świecie. A mimo to - pod niektórymi względami uboższy od Polski. Zresztą jakichkolwiek porównań nie da się uniknąć, skoro wszędzie (chyba, że to kraje, gdzie nie ma wolnego rynku) działają podobne mechanizmy.
Wolałbym osobiście, jak zresztą wielu, by TVP postawiła sobie za wzorzec brytyjskie BBC. Jeżeli już faktycznie jest tak źle, że trzeba jakiś wzorzec wybrać. A media publiczne powinny funkcjonować poza komercyjnymi mechanizmami rynkowymi.
Tylko żadnego wieczoru 38 milionów widzów nie zasiada przed telewizorem tylko znacznie mniej osób. Dla młodzieży już internet pokonał telewizję. Poza tym telewizja jest oknem na świat, a nie światem.
Ale również od okna zależy to jak na ten świat patrzymy. Dla większości młodzieży Internet owszem pokonał telewizję, pytanie dlaczego? Młodzi dostęp do telewizji jednak mają. Czas również. Może zatem nic tam dla siebie nie znajdują, skoro z niej rezygnują?
Ja też mediom mam sporo do zarzucenia, ale nie kończę na narzekaniach tylko próbuje odnieść to do zasad rynku, które telewizje nie ominą, a nie kończę tylko na biadoleniu. Poza tym jak Cię to bardzo trapi - nic nie stoi na przeszkodzie, aby założyć stowarzyszenie na rzecz podwyższania poziomu telewizyjnego w Polsce.
Gwoli ścisłości, trapi mnie to nie dlatego, że nie mam lepszych zajęć w życiu niż narzekanie i jestem starą chodzącą pierdołą, tylko dlatego, że od 3 tygodni leżę złożony dziwną chorobą i pilot telewizyjny stał się jednym z głównych narzędzi rozrywki przy konieczności leżenia w łóżku. A strzelam po tych kanałach i mówiąc delikatnie szlag człowieka trafia. Do powoływania stowarzyszeń powiedzmy, że się na palę. :lol2:
Co jest ich prywatną sprawą, a niekoniecznie powszechnym zjawiskiem.
Pamiętajmy, że w ten sam sposób telewizja zaczynała. I wydaje mi się, że jak te obecne standardy rynkowe tak przez 10 lat się jeszcze nie zmienią, to telewizja ponownie będzie miała szanse stać się dobrem dla wybranych. Z tym, że bardziej z łatką obciachu aniżeli jakiegoś obiektu podziwu czy zazdrości. A to co łączy ludzi, czyli głównie ważne transmisje sportowe oglądane będą też jak kiedyś wspólnie, ale nie tylko u sąsiadów czy znajomych, ale też w knajpach. Już zresztą tak jest.
Zresztą mam ogólne wrażenie, jakbyś nie był zdystansowany do rynku telewizyjnego i próbujesz zrobić z tego jakąś wojnę. Zejdź na ziemię.
Mam wrażenie, że zauważając, iż w telewizji przeważa badziew nie wszczynam żadnej wojny, ani nie odlatuję w kosmos.
Trzeciak
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 3612
Rejestracja: piątek 08 lip 2011, 22:40

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Trzeciak »

Camilo pisze:Nie chodzi o to, by w programie udział wzięło 1000 osób. Myślę, że jakaś tam grupa REPREZENTATYWNA została ukazana chociażby w "Big Brotherze".
To, że jest to grupa osób różnorodna - czyli z różnych miejscowości, czy różnych zawodów jeszcze nie świadczy o jej reprezentatywności.
Camilo pisze:Powiedziałbym raczej, że ta książka weszła do działu, który w TVP, nawet ze względu na okładkę, pojawić się raczej nie powinien. Takie jest moje zdanie. Media publiczne powinny trzymać najwyższy poziom nawet jeśli oznaczałoby to opłaty doliczane chociażby do rachunku za prąd.
Programy randkowe, to tak samo ważna forma audycji telewizyjynej, jak inne. A tym się charakteryzuje, że jest to jedna z lżejszych form rozrywki telewizyjnej. To, że stacja publiczna inwestuje w taki program nie znaczy, ze obniża swój poziom - tym bardziej, ze w przypadku "Rolnika..." jest wilk syty (czyli atrakcyjna rozrywka) i owca cała (czyli program jest robiony na poziomie).
Camilo pisze:Wolałbym osobiście, jak zresztą wielu, by TVP postawiła sobie za wzorzec brytyjskie BBC. Jeżeli już faktycznie jest tak źle, że trzeba jakiś wzorzec wybrać. A media publiczne powinny funkcjonować poza komercyjnymi mechanizmami rynkowymi.
Na pewno wiele innych telewizji publicznych z BBC jest pewnym wzorcem. Zgadzam się, że media publiczne powinny być kierowane do szerszej grupy widzów - zarówno do szarej osoby, czy tego widza znacznie oczekująca czegoś ambitniejszego (nie powiem wykształconego, bo życie pokazuje że z tym wykształceniem - szczególnie po zasadzie trzech "Z" bywa różnie).
Camilo pisze:woli ścisłości, trapi mnie to nie dlatego, że nie mam lepszych zajęć w życiu niż narzekanie i jestem starą chodzącą pierdołą, tylko dlatego, że od 3 tygodni leżę złożony dziwną chorobą i pilot telewizyjny stał się jednym z głównych narzędzi rozrywki przy konieczności leżenia w łóżku. A strzelam po tych kanałach i mówiąc delikatnie szlag człowieka trafia. Do powoływania stowarzyszeń powiedzmy, że się na palę.
W takim razie rozumiem. Wybacz.
Camilo pisze:Pamiętajmy, że w ten sam sposób telewizja zaczynała. I wydaje mi się, że jak te obecne standardy rynkowe tak przez 10 lat się jeszcze nie zmienią, to telewizja ponownie będzie miała szanse stać się dobrem dla wybranych. Z tym, że bardziej z łatką obciachu aniżeli jakiegoś obiektu podziwu czy zazdrości. A to co łączy ludzi, czyli głównie ważne transmisje sportowe oglądane będą też jak kiedyś wspólnie, ale nie tylko u sąsiadów czy znajomych, ale też w knajpach. Już zresztą tak jest.
Już się staje. A przykład zakodowania siatkarskich MŚ jest tego najlepszym dowodem.
Camilo pisze:Mam wrażenie, że zauważając, iż w telewizji przeważa badziew nie wszczynam żadnej wojny, ani nie odlatuję w kosmos.
W tej samej telewizji masz przecież "Teatr Telewizji" w TVP1, dokumenty zarówno w TVP1, czy TVP2, kultowe wciąż "Jeden z dziesięciu", "Magazyn Ekspresu Reporterów", które trzyma poziom, "Czas Honoru" w TVP2, "Państwo w Państwie" w Polsacie, liczne programy kulturalne w TVP Kultura, czy liczne programy o tematyce zagranicznej w TVN24 BIŚ, czy Polsat News 2. Czy obecność takich pozycji jest powodem do narzekania?

Chyba tą dyskusję czas zakończyć, bo chyba wyczerpaliśmy swoje argumentacje.
Camilo
Guru
Guru
Posty: 7565
Rejestracja: środa 21 mar 2007, 14:38

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Camilo »

Trzeciak pisze:To, że jest to grupa osób różnorodna - czyli z różnych miejscowości, czy różnych zawodów jeszcze nie świadczy o jej reprezentatywności.
Jest to już z całą pewnością namiastka grupy reprezentatywnej jeśli są ludzie ze wsi i z miasta, różnych profesji, różnego wieku, różnych poglądów i różnych dochodów.
W tej samej telewizji masz przecież "Teatr Telewizji" w TVP1, dokumenty zarówno w TVP1, czy TVP2, kultowe wciąż "Jeden z dziesięciu", "Magazyn Ekspresu Reporterów", które trzyma poziom, "Czas Honoru" w TVP2, "Państwo w Państwie" w Polsacie, liczne programy kulturalne w TVP Kultura, czy liczne programy o tematyce zagranicznej w TVN24 BIŚ, czy Polsat News 2. Czy obecność takich pozycji jest powodem do narzekania?
Hola, hola! :D Nie zapędzajmy się. :D Nie jestem jakimś zmanierowanym koneserem sztuki wysokiej, toteż nie oczekuję Teatru Telewizji czy kultury Ą, Ę, pierkardę. Bo w Polsce tak już jest, że pojęcie misji zaraz kojarzy się z czymś takim. Nie popadajmy z jednej skrajności w drugą. Chodzi o to, żeby oglądając jakiś program nie odczuwać politowania, sztuczności i obciachu. I żeby też nie było tam czegoś, co może być poniżej ludzkiej godności. Dla mnie całkiem przystępny jest już chociażby The Voice of Poland. I jak się bardzo chce to można parę sensownych programów rozrywkowych policzyć na palcach jednej ręki, no ale właśnie - jest ich o wiele, wiele mniej niż tego chłamu. A pisząc cały czas o stacjach ogólnotematycznych, chodzi mi przede wszystkim o rozrywkę a nie publicystykę czy kulturę wysoką. Inna sprawa, że każda z tych pozycji jakie wymieniłeś osiąga dość dobre wyniki oglądalności, a jednak tych programów nie mnoży się jak chociażby paradokumentów.
Trzeciak
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 3612
Rejestracja: piątek 08 lip 2011, 22:40

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Trzeciak »

Chciałem tylko pokazać jak duża jest różnorodność w telewizji, mimo, że niektórzy o tym zapominają, bo nie dostrzegają takich programów. Zresztą dla kogoś, kto chce znaleźć coś ambitniejszego - to znajdzie, czy to w TV, czy poza nią.
Camilo
Guru
Guru
Posty: 7565
Rejestracja: środa 21 mar 2007, 14:38

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Camilo »

Tak, tylko różnorodność to na ogół kanały tematyczne, a nie każdy ma dostęp do tego, bo nie każdego stać na pakiety w kablówkach czy na satelitach. A tych, których na ogół nie stać skazuje się na coś co jest dość często trywialne, bezwartościowe i głupie. I niektóre zjawiska społeczne m.in. przez to się pogłębiają.
Trzeciak pisze:czy to w TV, czy poza nią
Jasne, tylko w ten sposób nie ma sensu dyskusja o niczym jeśli zaraz uznamy, że właściwie można przerzucić się na coś innego. Bo może my normalnie taką możliwość mamy, ale nie oszukając się, telewizja wciąż w wielu polskich domach jest niemalże bóstwem. I fajnie by pełniła przy tym jakąś inną rolę niż tylko tania rozrywka i ewentualnie nagłaśnianie problemów innych. Teatr i kultura wysoka to jest zupełnie przeciwny biegun, a powinno się to wszystko jakoś wypośrodkować. I model sprzed czasów kryzysu (czyli 5-7 lat wstecz) mam wrażenie, że był już całkiem odpowiedni. A obecnie mamy w znacznej mierze taki powrót do lat 90.
Trzeciak
Fan Forum
Fan Forum
Posty: 3612
Rejestracja: piątek 08 lip 2011, 22:40

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: Trzeciak »

Camilo pisze:Tak, tylko różnorodność to na ogół kanały tematyczne, a nie każdy ma dostęp do tego, bo nie każdego stać na pakiety w kablówkach czy na satelitach. A tych, których na ogół nie stać skazuje się na coś co jest dość często trywialne, bezwartościowe i głupie. I niektóre zjawiska społeczne m.in. przez to się pogłębiają.
Nie każdy ma dostęp do kanałów tematycznych? A w DVB-T, która dla wszystkich jest darmowa (mowa tu m. in. o Fokus TV, czy Stopklatce TV)?
Camilo pisze: Jasne, tylko w ten sposób nie ma sensu dyskusja o niczym jeśli zaraz uznamy, że właściwie można przerzucić się na coś innego. Bo może my normalnie taką możliwość mamy, ale nie oszukając się, telewizja wciąż w wielu polskich domach jest niemalże bóstwem.
Zależy gdzie. Na studiach np. telewizji się nie ogląda.
Camilo pisze:I model sprzed czasów kryzysu (czyli 5-7 lat wstecz) mam wrażenie, że był już całkiem odpowiedni. A obecnie mamy w znacznej mierze taki powrót do lat 90.
Zależy gdzie, bo jeśli chodzi o TVP - w części się zgodzę, co widać po zarządzaniu stacją przez zarząd.
adik1148
Bywalec
Bywalec
Posty: 910
Rejestracja: wtorek 10 sie 2010, 13:11

Re: Jesień 2014 w TVN

Post autor: adik1148 »

Jak to na studiach nie ma sie telewizji? ;/ jestem studentem i ogladam telewizję
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości