[TVN] Nie rób scen

[adik1148]

Bardzo fajny serial ! Przypomina mi takie połączenie sitcomu z Przepisem na życie

[Adrian ;P]

Zobaczyłem kilka minut obu seriali i ten z Brodzik jest dużo lepszy - chyba lepiej by wyszli na tym, gdyby to był normalny 45 minutowy serial, a drugiego nie było w ogóle. Nie zdziwię się jak w trakcie sezonu pory obu seriali się zamienią, gdyż Schejbal może sobie kiepsko radzić.

[michal_borkowski]

Chyba nikt nie będzie "samobójcą", by w trakcie ramówki, zmieniać porę nadawania serialu. Bo chyba nie skończy się jak z "Wszyscy kochają Romana", po kilku odcinkach.

[Camilo]

Dla mnie pomysł z emitowaniem tych seriali w kupie był od początku chybiony, bo jak "Mąż czy nie mąż" nie wypali, a po pierwszym odcinku wiele na to wskazuje, to i "Nie rób scen" pójdzie na dno, a na pewno realny potencjał zostanie mocno obniżony zgodnie z zasadą, że jedna pozycja napędza widzów kolejnej...

[po31]

Po zwiastunie widać że serial Nie rób scen zapowiada się o wiele lepiej niz Mąż czy nie mąż, serial z Schejbal jakos mnie nie przekonuje.

[qmate]

Pierwszy odcinek jest dobry, ale drugi jest lepszy! Oby tak dalej

[ktos]

1,5 mln widzów „Nie rób scen”. TVN przegrywa tylko z TVP1

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/1- ... lko-z-tvp1

mam nadzieje że będzie 2 seria bo serial zdecydowanie lepszy niż "mąż czy nie mąż"

[Trzeciak]

Błąd Miszczaka, że zamienił oba seriale miejscami. "MCNM" jest słabą produkcją, a późniejsze "NRS" ma problem z nadrobieniem widowni, przez co system naczyń połączonych szkodzi o wiele bardziej serialowi z Brodzik.

[michal_borkowski]

@Camilo pisze: Wklejenie dwóch nowych, półgodzinnych seriali komediowych obok siebie byłoby dość karkołomnym posunięciem.
@trzeciak: Karkołomnym? Raczej głupotą jest przedzielać oba seriale programem rozrywkowym. To normalna praktyka w większości stacji na świecie, gdzie jeden serial jest tzw. "lead in" drugiego, tym bardziej, gdy kierowany jest do podobnego widza. A przy dwóch produkcjach o dość zbliżonej tematyce wydaje się chyba rozsądną taka emisja.

Przypominają mi się dyskusje sprzed półtora miesiąca i... mimo wszystko okazuje się teraz, że emisja obu seriali metodą: jeden po drugim, była błędem.

[Trzeciak]

@michal_borkowski - zacznijmy od tego, że "Nie rób scen" jest świetnym, wielowątkowym serialem, gdzie każda sekunda przykuwa uwagę, a "Mąż czy nie mąż" nudzi jak flaki z olejem. Ciągnięcie jednego i tego samego wątku + denne teksty dały efekt taki, a nie inny. A szczególnie, że "Nie rób scen" ostatnio wygrało pod względem widowni z "Mąż, czy nie mąż".

[musicomaniakk]

Nie Rób Scen od najbliższej niedzieli o 21.20!

[michal_borkowski]

Ktoś czyta wpisy;) Nie pierwszy raz, zresztą. Albo sami poszli po rozum do głowy.

[Trzeciak]

Wyniki oglądalności (szczególnie ostatniej niedzieli) pokazują, że tą decyzję oparli nie tylko na wpisach, jeżeli opierali.

[prze_kw]

Z tego co widzę, to poza zmianą godziny emisji, zmieniono również kolejność odcinków - epizod dostępny jeszcze w poniedziałek na Playerze nie zostanie wyemitowany w niedzielę (gościnnie wystąpiła m.in. Małgorzata Pieczyńska) - jutro zobaczymy odcinek z udziałem Anny Guzik i Roberta Gonery.

[Trzeciak]

Oglądałem, wczoraj pierwszy raz uważnie następujące po sobie odcinki seriali TVN (zwykle o tej porze jestem w drodze z rodzinnego miasta do Poznania) i... muszę przyznać, że nie widzę dużej różnicy, jeśli chodzi o poziom tych produkcji. Obie są - co tu dużo pisać - kiepskie. I nawet "specjalny" udział Anny Muchy nie ratuje jednego z nich; wręcz przeciwnie. Widać brak pomysłu, polotu. Dialogi pisane jakby w oczekiwaniu na kawę w bufecie TVN-u. Nawet aktorzy (Joanna Brodzik, Marcin Perchuć itd.) jacyś tacy zmęczeni, może sami są świadomi scenariuszowych braków i tego, w czym "niechcący" wzięli udział. Szkoda pieniędzy, miejsca w ramówce, nadziei związanych z tymi produkcjami etc.

Akurat chyba nie tylko moim zdaniem - "Nie rób scen" wyprzedza o lata świetlne w jakości serial "Mąż czy nie mąż?". Różnica między dwoma produkcjami jest w scenariuszach. W tym drugim, w przeciwieństwie do tego pierwszego nie dzieje się nic, scenariusz monotonny oparty na tym, jak to cały świat ma za złe nieporadnemu mężczyźnie itp. W "Nie rób scen" widać, że każda minuta odcinka jest wykorzystana w pełni i dzieje się bardzo dużo, a tu - odcinek musiałby trwać chyba 90 minut, by był warty uwagi.