Charakteryzujemy dziennikarzy - zabawa
: piątek 31 lip 2009, 23:32
Zabawa jest podobna do "Charakteryzujemy forumowiczów". Ale ponieważ ta pierwsza się przejadła i niewiele czasu upłynęło od ostatniej edycji, proponuję nową na podobnych zasadach z tym, że nie charakteryzujemy forumowiczów, a jak w tytule dziennikarzy.
Charakteryzujemy wybranych przez siebie dziennikarzy (ilość dowolna), niekoniecznie tylko ze stacji TVN, ale ze wszystkich mediów (telewizja, radio, prasa).
Charakteryzacja zamieszczona przez danego forumowicza jest jego opinią i nie podlega ona dyskusji. Obelgi i obraźliwe komentarze pod adresem danego dziennikarza bądź forumowicza będą usuwane.
No to zacznę od siebie, i proszę o dystans i nieobrażanie się za niektóre spostrzeżenia.
Agata Wolna (Tomaszewska) - najładniejsze dziewczę w okienku TVN24. Jak tylko pojawiła się tak od razu zyskała grono zwariowanych wielbicieli z Black Jackiem na czele. Apogeum szału miało miejsce gdy BJ zobaczył ją jak nadawała lajfa przed cmentarzem w P-niu w Święto Zmarłych. Ilośc postów tego dnia przekroczyła wszelkie rekordy na tym forum. Nie lubi odpisywać na listy forumowiczów, ale i tak ją kochamy. Tylko coś mniej jej na ekranie od czasu gdy zmieniła stan cywilny.
Maciej Mazur - to ten od śmiesznych materiałów we "Faktach". Słynie również z tego zawsze niezrozumiałego dla mnie reporterskiego tiku, wyglądającego mniej więcej tak jakby chciał przy każdym zaakcentowaniu frazy walnąć czołem w kamerę. Co dziwne, ma wielu naśladowców.
Rurek - nigdy niewidziany bohater najgłośniejszego internetowego hitu tego roku pt. "K... znowu jest uje... stół" z Durczokiem w rolach głównych. Daję głowę, że firmy produkujące płyny do mycia płaskich powierzchni zabijają się o niego, by użyczył głosu w reklamie którejś z nich.
Magda Sakowska - niedawna gwiazda TVN24 z najbardziej nadąsaną miną ever. Pamiętam jaki miała bulwers jak miała zapowiedzieć "Kalejdoskop" z Britney Spears. To była wręcz dla niej potwarz. Szkoda, że już jej nie ma. Uwielbiałam te jej miny.
Aleksander Przybylski - kolejna postać z mojego rodzimego miasta. Uwielbiam gościa. Charyzma, charyzma i jeszcze raz charyzma. Bez mrugnięcia okiem mogę stwierdzić, że Cholewińskich i innych Żebrowskich zmiażdżyłby w konkurencji "Kto lepiej poprowadzi serwisy" i to z marszu. Nie omieszkam się również pochwalić, że otarłam się prawie o jego ramię jak nadawał relację spod komendy Policji w P-niu jakiś dobry rok temu.
Krzysztof Górlicki - Faza. Tak można by nazwać pewien okres mojego TVN24-życia. Poranek nie był Porankiem jak tego pana nie było. Chyba właściwie od niego zaczęłam więcej oglądać tę stację. Od czasu jak zmienił stan cywilny wsłuchuje się w informacje, a nie w to jak mówi.
Joanna Kryńska - pani, dzięki której kolejny wątek był kącikiem integracyjnym dla wielu forumowiczów. Osobiście to w jej temacie zawiązały się dla mnie wszystkie kluczowe forumowe przyjaźnie. Już zawsze będziemy tęsknić za nią w Sejmie, w płaszczyku, a nawet zmarzniętą i zawianą na dworze, byleby nie w skostniałym PzP. Jeszcze za czerwoną marynarką tęsknię.
Mikołaj Lizut - to ten śmiszny pan z GW, co zazwyczaj w Skanerze był gościem. Lubię gościa za celne komentarze, trafne riposty. Za całokształt. Coś dawno go nie widziałam w TVN24.
Jarosław Kuźniar - pojechał na urlop i odrazu jakość Poranków nam spadła na łeb na szyję. Moja mama go nie znosi, moja babcia go uwielbia. Świadczy to o tym, że jest zauważalny, kontrowersyjny, nie lubi sztampy. Ostatnio jak jechałam słynną A4 z Katowic do Krakowa to cytowałam wręcz z pamięci wszystkie listy przysłane od widzów na kontaktmałpę, które Jaro o tej drodze czytał na antenie. Ten człowiek po prostu wnika w podświadomość widzów Poranka. Najbardziej go lubię w duecie z Werner i gdy gości panią Czubaszek.
Karolina Korwin-Piotrowska - chyba najbardziej znienawidzona dziennikarka przez gwiazdy i celebrytów naszego showbizu. Potrafi czasami celnie gdzie trzeba przypierdzielić, a czasami pierdalnie coś jak ostatnia ciotka-klotka. Trudno się z nią w wielu sprawach nie zgodzić. A czasami nie mogę słuchać tego co mówi. Nie wiem co o niej myśleć. Ale na pewno nie jest nijaka. I zawsze podgłaśniam jak ja widzę w okienku.
Marek Tejchmann - gdzież to on był jak go nie było?! Dość późno, czasami mam wrażenie że za późno, zaczęłam traktować go jako objawienie. Zawsze przed północą czekam na jego krótkie wpady do "Dnia po dniu", gdzie zawsze ma dla widza jakąś niespodziankę. Raz przyszedł z czekoladą. Po prostu sweetas!
Kacper Kaliszewski - mogłabym pisać o nim godzinami. I to w samych superlatywach. "Zdradziłam" z nim wszystkie moje wcześniejsze telewizyjne objawienia i jeszcze taki się nie zjawił, który by go przebił. A zaczęło się od tego, że skojarzył mi się z Christianem Balem. Teraz jest na odwrót. I niestety teraz już nic (żaden serwis informacyjny) nie jest takie samo jak było od czasu gdy odszedł odszedł z TVN24.
Charakteryzujemy wybranych przez siebie dziennikarzy (ilość dowolna), niekoniecznie tylko ze stacji TVN, ale ze wszystkich mediów (telewizja, radio, prasa).
Charakteryzacja zamieszczona przez danego forumowicza jest jego opinią i nie podlega ona dyskusji. Obelgi i obraźliwe komentarze pod adresem danego dziennikarza bądź forumowicza będą usuwane.
No to zacznę od siebie, i proszę o dystans i nieobrażanie się za niektóre spostrzeżenia.
Agata Wolna (Tomaszewska) - najładniejsze dziewczę w okienku TVN24. Jak tylko pojawiła się tak od razu zyskała grono zwariowanych wielbicieli z Black Jackiem na czele. Apogeum szału miało miejsce gdy BJ zobaczył ją jak nadawała lajfa przed cmentarzem w P-niu w Święto Zmarłych. Ilośc postów tego dnia przekroczyła wszelkie rekordy na tym forum. Nie lubi odpisywać na listy forumowiczów, ale i tak ją kochamy. Tylko coś mniej jej na ekranie od czasu gdy zmieniła stan cywilny.
Maciej Mazur - to ten od śmiesznych materiałów we "Faktach". Słynie również z tego zawsze niezrozumiałego dla mnie reporterskiego tiku, wyglądającego mniej więcej tak jakby chciał przy każdym zaakcentowaniu frazy walnąć czołem w kamerę. Co dziwne, ma wielu naśladowców.
Rurek - nigdy niewidziany bohater najgłośniejszego internetowego hitu tego roku pt. "K... znowu jest uje... stół" z Durczokiem w rolach głównych. Daję głowę, że firmy produkujące płyny do mycia płaskich powierzchni zabijają się o niego, by użyczył głosu w reklamie którejś z nich.
Magda Sakowska - niedawna gwiazda TVN24 z najbardziej nadąsaną miną ever. Pamiętam jaki miała bulwers jak miała zapowiedzieć "Kalejdoskop" z Britney Spears. To była wręcz dla niej potwarz. Szkoda, że już jej nie ma. Uwielbiałam te jej miny.
Aleksander Przybylski - kolejna postać z mojego rodzimego miasta. Uwielbiam gościa. Charyzma, charyzma i jeszcze raz charyzma. Bez mrugnięcia okiem mogę stwierdzić, że Cholewińskich i innych Żebrowskich zmiażdżyłby w konkurencji "Kto lepiej poprowadzi serwisy" i to z marszu. Nie omieszkam się również pochwalić, że otarłam się prawie o jego ramię jak nadawał relację spod komendy Policji w P-niu jakiś dobry rok temu.
Krzysztof Górlicki - Faza. Tak można by nazwać pewien okres mojego TVN24-życia. Poranek nie był Porankiem jak tego pana nie było. Chyba właściwie od niego zaczęłam więcej oglądać tę stację. Od czasu jak zmienił stan cywilny wsłuchuje się w informacje, a nie w to jak mówi.
Joanna Kryńska - pani, dzięki której kolejny wątek był kącikiem integracyjnym dla wielu forumowiczów. Osobiście to w jej temacie zawiązały się dla mnie wszystkie kluczowe forumowe przyjaźnie. Już zawsze będziemy tęsknić za nią w Sejmie, w płaszczyku, a nawet zmarzniętą i zawianą na dworze, byleby nie w skostniałym PzP. Jeszcze za czerwoną marynarką tęsknię.
Mikołaj Lizut - to ten śmiszny pan z GW, co zazwyczaj w Skanerze był gościem. Lubię gościa za celne komentarze, trafne riposty. Za całokształt. Coś dawno go nie widziałam w TVN24.
Jarosław Kuźniar - pojechał na urlop i odrazu jakość Poranków nam spadła na łeb na szyję. Moja mama go nie znosi, moja babcia go uwielbia. Świadczy to o tym, że jest zauważalny, kontrowersyjny, nie lubi sztampy. Ostatnio jak jechałam słynną A4 z Katowic do Krakowa to cytowałam wręcz z pamięci wszystkie listy przysłane od widzów na kontaktmałpę, które Jaro o tej drodze czytał na antenie. Ten człowiek po prostu wnika w podświadomość widzów Poranka. Najbardziej go lubię w duecie z Werner i gdy gości panią Czubaszek.
Karolina Korwin-Piotrowska - chyba najbardziej znienawidzona dziennikarka przez gwiazdy i celebrytów naszego showbizu. Potrafi czasami celnie gdzie trzeba przypierdzielić, a czasami pierdalnie coś jak ostatnia ciotka-klotka. Trudno się z nią w wielu sprawach nie zgodzić. A czasami nie mogę słuchać tego co mówi. Nie wiem co o niej myśleć. Ale na pewno nie jest nijaka. I zawsze podgłaśniam jak ja widzę w okienku.
Marek Tejchmann - gdzież to on był jak go nie było?! Dość późno, czasami mam wrażenie że za późno, zaczęłam traktować go jako objawienie. Zawsze przed północą czekam na jego krótkie wpady do "Dnia po dniu", gdzie zawsze ma dla widza jakąś niespodziankę. Raz przyszedł z czekoladą. Po prostu sweetas!
Kacper Kaliszewski - mogłabym pisać o nim godzinami. I to w samych superlatywach. "Zdradziłam" z nim wszystkie moje wcześniejsze telewizyjne objawienia i jeszcze taki się nie zjawił, który by go przebił. A zaczęło się od tego, że skojarzył mi się z Christianem Balem. Teraz jest na odwrót. I niestety teraz już nic (żaden serwis informacyjny) nie jest takie samo jak było od czasu gdy odszedł odszedł z TVN24.