Strona 606 z 1098
Re: Joanna Kryńska
: wtorek 05 sty 2010, 22:32
autor: maxxx
Jacek-t pisze:Dzisiaj Joasia we wzorzystej spódnicy, silnie rozbawiona zwierzeniami więźnia którego strzała amora trafiła w więźniarce wiozącej go na proces .
Ale się zasłuchała, jak pewnie większość widzów w te wynurzenia
Teraz się trochę wcześniej łączy z Anitą zajawiając 17:10
Re: Joanna Kryńska
: czwartek 07 sty 2010, 20:16
autor: epsztajnek
Re: Joanna Kryńska
: czwartek 07 sty 2010, 20:35
autor: epsztajnek
No i - jak co roku - głosujemy na 1, 2 i 3 miejsce.
Re: Joanna Kryńska
: czwartek 07 sty 2010, 22:43
autor: maxxx
Oczopląsu można dostać od tych nietypowych strojów (żeby tylko od nich) :tanczy: :tanczy: :tanczy: Ja już mam swoje faworytki, ale się jeszcze wstrzymam. :aniol:
epsztajnek pisze:No i - jak co roku - głosujemy na 1, 2 i 3 miejsce.
Jeśli mogę wtrącić trzy grosze. Proponuje głosować na
trzy kandydatury w I turze (5,3,1 pkt) do końca stycznia, bo w zasadzie nikt nas nie goni
Później to podliczymy i zrobimy
II ture na podobnej zasadzie.
Powiedzmy z 5 finalistek wybierać będziemy znów 3 :aniol: Załóżmy, że
czasu będzie 2 tygodnie i na Walentynki wyłonimy debeściarowy stroik (ja wcale nie sugeruje, że to musi być czerwony) Odpowiada Wam ? Sprawdzony sposób
Marcin pisze:9/561
Możesz zagłosować jeszcze na nr 2. i 3. Chyba, że nie chcesz, to najwyżej ta kandydatura dostanie 5 pktów a innnych nie bedzie, ale tej wersji nie zakładam.
Re: Joanna Kryńska
: czwartek 07 sty 2010, 23:09
autor: Jacek-t
maxxx pisze:
Jeśli mogę wtrącić trzy grosze. Proponuje głosować na
trzy kandydatury w I turze (5,3,1 pkt) do końca stycznia, bo w zasadzie nikt nas nie goni
Później to podliczymy i zrobimy
II ture na podobnej zasadzie.
Powiedzmy z 5 finalistek wybierać będziemy znów 3 :aniol: Załóżmy, że
czasu będzie 2 tygodnie i na Walentynki wyłonimy debeściarowy stroik (ja wcale nie sugeruje, że to musi być czerwony) Odpowiada Wam ? Sprawdzony sposób
Jestem za. Potrzeba trochę czasu, żeby się zdecydować w takim bogactwie propozycji
.
Re: Joanna Kryńska
: czwartek 07 sty 2010, 23:25
autor: arczi
III miejsce: 11 / 576
II miejsce: 1 / 544
I miejsce: 12 / 586
: piątek 08 sty 2010, 15:14
autor: Camilo
To i ja za arczim:
III miejsce: 11 / 576
II miejsce: 12 / 586
I miejsce: 9 / 561
Re: Joanna Kryńska
: piątek 08 sty 2010, 17:30
autor: Nika
I miejsce: 11/576
II miejsce: 6/556 (takie kamizelki kojarzą mi się pozytywnie z Cameron z House'a
)
III miejsce: 16/598
Re: Joanna Kryńska
: piątek 08 sty 2010, 17:40
autor: Jacek-t
Dwa pierwsze miejsca nie budziły moich wątpliwości, ale do trzeciego była długa lista kandydatur, ostatecznie:
III miejsce: 18 / 601
II miejsce: 11 / 576
I miejsce: 12 / 586
Generalnie letnie kreacje górą
.
Specjalne wyróżnienie dla: 9 / 561 za czarną ważkę na piersi. To byłby zdecydowany faworyt w odrębnym konkursie na najfajniejszą ozdobę :tanczy:
Re: Joanna Kryńska
: piątek 08 sty 2010, 18:00
autor: Marcin
1. 9/561
2. 12/586
3. 11/576
Re: Joanna Kryńska
: sobota 09 sty 2010, 21:51
autor: :: Kamil
Zaręczeni!
: niedziela 10 sty 2010, 21:42
autor: Camilo
Jaka intryga w oczach, uła. :> Silny charakterek bije na odległość. :> Kiedyś, po takim zdjęciu koledzy mieliby z 50 stron pisania, a teraz przez cały dzień nikt się nawet nie zająknął. :> Jak dla mnie fota roku 2010, bardziej intrygująca może być już tylko w sukni ślubnej.
:: Kamil pisze:Zaręczeni!
Cóż, nie jest to dla nas zaskoczeniem. Jak to się ostatnio mówi - szczęścia.
Re: Joanna Kryńska
: niedziela 10 sty 2010, 22:56
autor: epsztajnek
Camilo pisze:Kiedyś, po takim zdjęciu koledzy mieliby z 50 stron pisania, a teraz przez cały dzień nikt się nawet nie zająknął.
Popatrz, jaką Joanna ma ochronę
Teraz trzeba będzie bardziej uważać na słowa :cicho: :rozglada:
Re: Joanna Kryńska
: poniedziałek 11 sty 2010, 03:11
autor: Jacek-t
:: Kamil pisze:
Na drugim planie ukraiński słupek graniczny. Miejmy nadzieję, że Joasia zapatrzona w narzeczonego nie przekracza nielegalnie granicy państwowej
.
Re: Joanna Kryńska
: poniedziałek 11 sty 2010, 14:06
autor: epsztajnek
Tyle lat żyła w pobliżu granicy białoruskiej i jej nie skusiło , to teraz też nie skusi