Dr House / House M.D.
Moderator: Łukasz
Dr House / House M.D.
Szalony, niemiły, cyniczny, nielubiany, bezduszny, sarkastyczny, bezczelny, arogancki - można go kochać lub nieznosić.
A ja go uwielbiam, bo ten genialny diagnostyk, który w zasadzie nie lubi pacjentów (szczególnie tych z przychodni) i woli czasem opierdalać się udając, że go nie ma w gabinecie, oglądając telenowelę - nie ma po prostu sobie równych. W polskiej tv można oglądac na TVP2 (teraz w czwartki o 21.40 - druga seria) i swego czasu na AXN (ostatnio na próżno szukać w programie stacji ).
Chodzi o lasce, bo utyka na prawą nogę (nie zdiagnozowano mu kiedyś na czas zawału mięśnia czterogłowego, i w konsekwencji doszło do martwicy) - przez co uzależniony jest od Vicodinu (środek przeciwbólowy na bazie opium).
Babeczka w rózowej bluzce to dr Cuddy - szefowa, z którą czesto się wykłóca, sympatyczny gość obok Cuddy, po prawej to Wilson - najbliższy przyjaciel (niezwykle tolerancyjny względem dziwactw naszego tytułowego doktorka), reszta ekipy to jego zespół, z którym na codzień zajmuje się leczeniem najtrudniejszych schorzeń jakie trafiają pod dach kliniki, w której pracują.
Co tu więcej mówić? Zaaa... rąbisty serial, oglądajcie w czwartki, albo pościągajcie sobie i oglądajcie kiedy chcecie w inne dni tygodnia, poprawa nastroju - gwarantowana! :aniol: Teksty doktorka - bezcenne!
Przykładowe dwa cytaty o nieustającej batalii Cuddy z Housem o noszenie kitla.
Dr Cuddy: Chcę żebyś założył lekarski fartuch.
Dr House: Ja chcę dwóch dni wyuzdanego seksu z kimś o wiele młodszym od ciebie. Powiedzmy dwukrotnie.
Dr House: Widzisz, wszyscy ze względu na laskę zakładają, że jestem pacjentem.
Dr Wilson: Więc dlaczego nie zaczniesz nosić białego kitla jak reszta?
Dr House: Nie chcę żeby myśleli, że jestem lekarzem.
A ja go uwielbiam, bo ten genialny diagnostyk, który w zasadzie nie lubi pacjentów (szczególnie tych z przychodni) i woli czasem opierdalać się udając, że go nie ma w gabinecie, oglądając telenowelę - nie ma po prostu sobie równych. W polskiej tv można oglądac na TVP2 (teraz w czwartki o 21.40 - druga seria) i swego czasu na AXN (ostatnio na próżno szukać w programie stacji ).
Chodzi o lasce, bo utyka na prawą nogę (nie zdiagnozowano mu kiedyś na czas zawału mięśnia czterogłowego, i w konsekwencji doszło do martwicy) - przez co uzależniony jest od Vicodinu (środek przeciwbólowy na bazie opium).
Babeczka w rózowej bluzce to dr Cuddy - szefowa, z którą czesto się wykłóca, sympatyczny gość obok Cuddy, po prawej to Wilson - najbliższy przyjaciel (niezwykle tolerancyjny względem dziwactw naszego tytułowego doktorka), reszta ekipy to jego zespół, z którym na codzień zajmuje się leczeniem najtrudniejszych schorzeń jakie trafiają pod dach kliniki, w której pracują.
Co tu więcej mówić? Zaaa... rąbisty serial, oglądajcie w czwartki, albo pościągajcie sobie i oglądajcie kiedy chcecie w inne dni tygodnia, poprawa nastroju - gwarantowana! :aniol: Teksty doktorka - bezcenne!
Przykładowe dwa cytaty o nieustającej batalii Cuddy z Housem o noszenie kitla.
Dr Cuddy: Chcę żebyś założył lekarski fartuch.
Dr House: Ja chcę dwóch dni wyuzdanego seksu z kimś o wiele młodszym od ciebie. Powiedzmy dwukrotnie.
Dr House: Widzisz, wszyscy ze względu na laskę zakładają, że jestem pacjentem.
Dr Wilson: Więc dlaczego nie zaczniesz nosić białego kitla jak reszta?
Dr House: Nie chcę żeby myśleli, że jestem lekarzem.
Dr House to obecnie chyba najlepszy serial zagraniczny jaki leci w polskiej telewizji. Osobiście zawsze uwielbiałem seriale o tematyce medycznej, a House w porównaniu do Ostrego Dyżuru, czy Chirurgów pokazuje jednak pracę jednego zespołu lekarzy z zupełnie innej perspektywy...
Sam Gregory House- jak już opisała Nika- jest postacią dość osobliwą o niekonwencjonalnym podejściu do pacjentów
Fakt, przypadki jakie trafiają na jego oddział są wyjątkowe. W zasadzie zanim trafią na odpowiedni trop, leczą pacjenta na wszystko co tylko mozliwe. Przypadków śmierci pacjentów jednak praktycznie nie ma, o ile dobrze pamiętam to w pierwszym sezonie zmarła jedna osoba, góra dwie.
Pozwolę sobie również dodać podobne zdjęcie, na którym jednak bardziej widoczna jest moja ulubiona pani doktor Allison Cameron, grana przez ulubioną aktorkę Jennifer Morrison
Jeśli jeszcze chodzi o obsadę- nie wyobrazam sobie, by tytułowego doktora miał grać kto inny, niż Hugh Laurie- jego kreacja jest po prostu świetna.
Sam Gregory House- jak już opisała Nika- jest postacią dość osobliwą o niekonwencjonalnym podejściu do pacjentów
Fakt, przypadki jakie trafiają na jego oddział są wyjątkowe. W zasadzie zanim trafią na odpowiedni trop, leczą pacjenta na wszystko co tylko mozliwe. Przypadków śmierci pacjentów jednak praktycznie nie ma, o ile dobrze pamiętam to w pierwszym sezonie zmarła jedna osoba, góra dwie.
Pozwolę sobie również dodać podobne zdjęcie, na którym jednak bardziej widoczna jest moja ulubiona pani doktor Allison Cameron, grana przez ulubioną aktorkę Jennifer Morrison
Jeśli jeszcze chodzi o obsadę- nie wyobrazam sobie, by tytułowego doktora miał grać kto inny, niż Hugh Laurie- jego kreacja jest po prostu świetna.
Takich tekstów jest w każdym odcinku cała masa, faktycznie poprawa humoru gwarantowana Jednak naprawdę zabawne są wtedy, gdy ogląda się je na antenie.Przykładowe dwa cytaty o nieustającej batalii Cuddy z Housem o noszenie kitla.
Re: Dr House / House M.D.
Nie słyszałem jeszcze negatywnej opinii o tym serialu od nikogo, lecz sam jeszcze nie zabrałem się za oglądanie. Postanowiłem wziąć się w garść i dopisać House'a do listy seriali do obejrzenia! Może jeszcze nie teraz, ponieważ rok szkolny nabiera rozpędu, ale w najbliższej przyszłości (czytaj jakiekolwiek dłuższe ferie czy weekendy ) może uda mi się nadgonić
Można w ogóle zauważyć, że na forum mamy wielu fanów seriali rodem z Ameryki i nie tylko i tak sobie myślę czy jest sens zakładania tematu o każdym oddzielnie... Bo jeśli założę mnóstwo tematów, a okaże się, ze mało kto ogląda to, co ja, to będzie mały bałagan i mnóstwo niepotrzebnych tematów . Może można by testowo uruchomić dział lub hmm.... "poddział?" (?) dotyczący seriali? Na razie zainspirowany prężnym działaniem tematów dotyczących "Prisona" i "House'a" zakładam "Dexa", wiem, że co najmniej jedna osoba (oprócz mnie) szaleje za postacią odgrywaną przez Michaela C. Halla
Pozdrawiam, Kuba
Można w ogóle zauważyć, że na forum mamy wielu fanów seriali rodem z Ameryki i nie tylko i tak sobie myślę czy jest sens zakładania tematu o każdym oddzielnie... Bo jeśli założę mnóstwo tematów, a okaże się, ze mało kto ogląda to, co ja, to będzie mały bałagan i mnóstwo niepotrzebnych tematów . Może można by testowo uruchomić dział lub hmm.... "poddział?" (?) dotyczący seriali? Na razie zainspirowany prężnym działaniem tematów dotyczących "Prisona" i "House'a" zakładam "Dexa", wiem, że co najmniej jedna osoba (oprócz mnie) szaleje za postacią odgrywaną przez Michaela C. Halla
Pozdrawiam, Kuba
Re: Dr House / House M.D.
Chyba nikt sobie nie wyobraża kogokolwiek innego w tej roli. Hugh Laurie to Angol urodzony w Oxfordzie, w swej karierze aktorskiej zdarzyło mu się zagrać u boku Johna Cleese (to ten zabawny pan głównie znany z Monthy Pytona, a ostatnio z reklamy WBK - My aunt's from Pcim :hyh:), a w życiu prywatnym zdarzyło mu się chodzić z Emmą Thompson. Hugh specjalnie na potrzeby serialu nauczył się mówić amerykańskim akcentem, a ponoć w jednym z epizodów mówi brytyjskim. Poza doskonałą kreacja aktorską, Laurie świetnie sobie radzi jako autor książek - jego Sprzedawca broni jest bestsellerem. Tak a propos, czytał ktoś? Ja się przymierzam.arczi pisze:Jeśli jeszcze chodzi o obsadę- nie wyobrazam sobie, by tytułowego doktora miał grać kto inny, niż Hugh Laurie- jego kreacja jest po prostu świetna.
Zerknij na próbe w czwartek na TVP2, przynajmniej zobaczysz o co kaman, a wątek nie trudno złapać, bo co odcinek roztrząsają nowy przypadek. Jedynie te prywatne wątki mają swoja coodcinkową kontynuację, a i tak nietrudno się połapać.Kuba pisze:Postanowiłem wziąć się w garść i dopisać House'a do listy seriali
Też sie nad tym zastanawiałam kiedyś, ale myślę, że jednak ma sens. Wątek o PB - jak na forum o TVN i serial nadawany w Polsacie - rozrósł się całkiem nieźle. Tak jak zauwazyłeś, seriale amerykańskie ostatnio są bardzo popularne i myślę, że każdy znajdzie gatunek w sam raz dla siebie i będzie raz po raz chciał podzielić się spostrzeżeniami. Za uruchomieniem pododdziału jestem na tak, choćby na początek testowo.Można w ogóle zauważyć, że na forum mamy wielu fanów seriali rodem z Ameryki i nie tylko i tak sobie myślę czy jest sens zakładania tematu o każdym oddzielnie... Bo jeśli założę mnóstwo tematów, a okaże się, ze mało kto ogląda to, co ja, to będzie mały bałagan i mnóstwo niepotrzebnych tematów . Może można by testowo uruchomić dział lub hmm.... "poddział?" (?) dotyczący seriali? Na razie zainspirowany prężnym działaniem tematów dotyczących "Prisona" i "House'a" zakładam "Dexa", wiem, że co najmniej jedna osoba (oprócz mnie) szaleje za postacią odgrywaną przez Michaela C. Halla
-
- Początkujący
- Posty: 123
- Rejestracja: piątek 15 cze 2007, 16:03
Re: Dr House / House M.D.
Ależ tutaj dużo fanów House'a. To pewnie dlatego że serial nie leci na TVN-ie, wtedy byłby super W zasadzie można oglądać ten serial od dowolnego odcinka ale lepiej po kolei. A już obowiązkowy jest 21 odcinek I sezonu
Na Joe Monster są gadki wybrane, Hałsizmami zwane, polecam
Nikt nie wspomniał o pięknej piosnce przewodniej. To Teardrop-Massive Attack, w innym miejscu i czasie dałem nawet linka do empetrójki.
A 16 września premiera 5 sezonu. Oczywiście premiera w USiA
Aha, też mam ulubiony cytat z House'a, jakże szczery - Jestem chamem To z odcinka kiedy uzasadniał dlaczego wybrał tych a nie innych. To padło w rozmowie z Cameron
Na Joe Monster są gadki wybrane, Hałsizmami zwane, polecam
Nikt nie wspomniał o pięknej piosnce przewodniej. To Teardrop-Massive Attack, w innym miejscu i czasie dałem nawet linka do empetrójki.
A 16 września premiera 5 sezonu. Oczywiście premiera w USiA
Aha, też mam ulubiony cytat z House'a, jakże szczery - Jestem chamem To z odcinka kiedy uzasadniał dlaczego wybrał tych a nie innych. To padło w rozmowie z Cameron
Za idiotę robię tutaj JA! ...
Nie czytałem, ale kilka osob mi polecało. Jest w zdaje się podobnym tonie jak sam Housowy utrzynana- dosyc ironiczna Kiedys na pewno się skuszę i przeczytam.Nika pisze:Poza doskonałą kreacja aktorską, Laurie świetnie sobie radzi jako autor książek - jego Sprzedawca broni jest bestsellerem. Tak a propos, czytał ktoś? Ja się przymierzam.
Piosenka faktycznie jest super. Dawniej ją namiętnie słuchałemTinkiWinki pisze:Nikt nie wspomniał o pięknej piosnce przewodniej.
Poza tym w drugim sezonie muzyczka została nieco zmodyfikowana przy czołówce i zakończeniu. Moim zdaniem na niekorzyść. Brakuje jej jakichs wyraźniejszych akcentów.
Moich ulubionych textów jest sporo, ale najlpeszy chyba był bulwers Chase'a jak House sie wypytywał o jego zycie prywatne:Aha, też mam ulubiony cytat z House'a, jakże szczery - Jestem chamem
Chase: Jakbyś się czuł gdybym zaczął się wtrącać w twoje życie osobiste?
House: Nie cierpiałbym tego. Dlatego przezornie go nie mam.
Cameron, ach ta Cameron Tak samo jak nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli dr Housa, tak samo nikogo innego nie widzę w roli Cameron Świetna, utalentowana aktorka, jakieś tam gwiazdy hollywoodzkie sie z nią równać nie mogąCameron
Re: Dr House / House M.D.
O, Tinki też lubi House'a, no to witać we wątku!
Ten 21 odcinek to chyba z Carmen Electrą był i House mniej więcej walnął coś takiego do niej:
Carmen Electra: Mogę z powrotem założyć spodnie?
Dr House: Wolałbym nie , no a poza gościnnym występem Electry pojawiła się eks żonka Grega i zrobiło się całkiem emocjonująco.
Ale tu fajnie wyszła
Ten 21 odcinek to chyba z Carmen Electrą był i House mniej więcej walnął coś takiego do niej:
Carmen Electra: Mogę z powrotem założyć spodnie?
Dr House: Wolałbym nie , no a poza gościnnym występem Electry pojawiła się eks żonka Grega i zrobiło się całkiem emocjonująco.
Mówię to ja babeczka, że fajna z niej babeczka. Ale wolę ją w ciemnych włosach, w tych jasnych wygląda jak ... przeziębiona.Cameron, ach ta Cameron
Ale tu fajnie wyszła
We wczorajszym odcinku lekarze urządzili zbiórkę na oddział onkologiczy połączony z wieczorem pokerowym. Dzięki temu można było obejrzeć bohaterów serialu nie tylko w lekarskich kitlach ale i eleganckich strojach
Oprócz tego jak zwykle ciekawy przypadek medyczny. I kupa ciętych tekstów.
Oprócz tego jak zwykle ciekawy przypadek medyczny. I kupa ciętych tekstów.
Ładnemu we wszystkim ładnie, no ale jednak w ciemnych znacznie ładniej niż w wersji blondNika pisze:Ale wolę ją w ciemnych włosach, w tych jasnych wygląda jak ... przeziębiona.
Re: Dr House / House M.D.
Szkoda, że nie mieli okazji pociagnąć tego wątku z pokerem dalej, może skończyłoby się na... rozbieranym. :devil:
Na capsach co prawda już ekipa w kitelkach, ale Cameronce wystaje rąbek czerwonej sukienki, nad którą House miał chwilowy zachwyt, az się nawet zapowietrzył :devil: . Za to Greg dzięki temu, że nie lubi kitelka, to można go było cały czas podziwiać w wyjściowym outficie. (dzięki arczi za caps number one!)
Znalazłam w sieci taką ciekawostkę o Hugh Laurie (dr House)
http://uk.youtube.com/watch?v=3Iwqj9i4QDc
I jeszcze coś z moich ulubionych odkryć kompilacyjnych na YT, pioseneczka adekwatnie dobrana do tejże postaci, Behind Blue Eyes i Greg w roli głównej: http://uk.youtube.com/watch?v=O3kVSRQuz1Y
Na capsach co prawda już ekipa w kitelkach, ale Cameronce wystaje rąbek czerwonej sukienki, nad którą House miał chwilowy zachwyt, az się nawet zapowietrzył :devil: . Za to Greg dzięki temu, że nie lubi kitelka, to można go było cały czas podziwiać w wyjściowym outficie. (dzięki arczi za caps number one!)
Znalazłam w sieci taką ciekawostkę o Hugh Laurie (dr House)
Historyczne nagranie - casting na House'a i Hugh we własnej osobie, on po prostu od razu był doktorkiem:kozaczek pisze:W wywiadzie dla magazynu Radio Times, Hugh Laurie wyznał, że eksperymentował z Vicodinem, silnym środkiem przeciwbólowym, od którego uzależniona jest grana przez aktora postać. Hugh robił to, by lepiej poznać i zrozumieć doktora Housa.
Nie polecam- trzeba być naprawdę ostrożnym-mówił Hugh.Kiedy bierzesz go, gdy nic cię nie boli, daje naprawdę przyjemne odczucia.
Laurie, mający opinię perfekcjonisty, podchodzi z dystansem do kreowanej przez siebie serialowej roli.
Jestem ogromnie zaskoczony, że House wciąż utrzymuje się na antenie. Notowania są przeciwko tobie w tym konkurencyjnym biznesie. Trudno powiedzieć, czy jestem zadowolony z tego serialu.
Nie oglądam go regularnie. Nienawidzę patrzeć na siebie, a jeszcze bardziej słuchać mojego amerykańskiego akcentu....Nie miałem pojęcia, że mój głos brzmi tak idiotycznie i monotonnie.
http://uk.youtube.com/watch?v=3Iwqj9i4QDc
I jeszcze coś z moich ulubionych odkryć kompilacyjnych na YT, pioseneczka adekwatnie dobrana do tejże postaci, Behind Blue Eyes i Greg w roli głównej: http://uk.youtube.com/watch?v=O3kVSRQuz1Y
Ostatni odcinek zaczął się prawie godzine pozniej, bo musial ustąpić miejsca na antenie meczowi. Chamstwo
No ale do rzeczy. Przypadek medyczny jak zwykle niebanalny i bardzo interesujący. Dziewczyna cierpiąca na bezsenność, nie spała w ogole przez 10 dni. A rekord życia bez snu- dni 11. jak zwykle setki potencjalnych diagnoz, a ostateczna zaskakująca. Do tego jeszcze bardzo ciekawy 'wątek moralny' - zgodzić się na by osoba, którą pacjentka chce rzucić oddała dla niej pół swojej wątroby...
No ale do rzeczy. Przypadek medyczny jak zwykle niebanalny i bardzo interesujący. Dziewczyna cierpiąca na bezsenność, nie spała w ogole przez 10 dni. A rekord życia bez snu- dni 11. jak zwykle setki potencjalnych diagnoz, a ostateczna zaskakująca. Do tego jeszcze bardzo ciekawy 'wątek moralny' - zgodzić się na by osoba, którą pacjentka chce rzucić oddała dla niej pół swojej wątroby...
No dokładnie. Tak jak już pisalismy wczesniej- on był stworzony do tej roliNika pisze:Historyczne nagranie - casting na House'a i Hugh we własnej osobie, on po prostu od razu był doktorkiem:
Re:
I to w biały dzień. No dobra było już ciemno. :devil:arczi pisze:Chamstwo
Okazało się, że ta co oddawała pół wątroby to była mała przebiegła su... ekhm, i zrobiła to z premedytacją, by wzbudzić w tej drugiej poczucie winy, by ta nie odchodziła od niej. Cameron była tym zbulwersowana. Co nic nowego, Cam jest często czymś wstrząśnięta, szczególnie jak House coś komentuje. :devil:Do tego jeszcze bardzo ciekawy 'wątek moralny' - zgodzić się na by osoba, którą pacjentka chce rzucić oddała dla niej pół swojej wątroby...
A co do tego utworu Massive Attack, to jakaś dziwna sprawa, bo w odcinkach które lecą na TVP jest jakiś remix czy coś, jak już zauważyliście, a z kolei w tych samych odcinkach prosto z kanału torrent, jest ta sama wersja co zawsze. Więc nie wiem o co chodzi, mają odcinki z róznymi wersjami początkowej piosenki? :mhm:
A, i słówko na koniec, nie przegapcie następnego odcinka w czwartek, jeden z fajniejszych z tej drugiej serii. Już sam tytuł mówi za siebie - "House kontra Bóg" (House vs God) :spiewa:
I nie rzuciłeś żadnym capsem arczi?! :> Jestem tym wielce zbulwersowana, wręcz wstrząśnięta niczym Cameron. :szalony:
Ostatnich dwóch odcinków niestety nie miałem szansy widzieć... Na szczeście z odpowiednich źródeł zorientowałem się, co się działo w ostatnim odcinku, bowiem dzisiejszy był kontynuacją poprzedniego. I udało mi się ustalić, że Foreman szukając przyczyn nagłej choroby pewnego policjanta sam się zaraził bliżej nieokreślonym zarazkiem.
No i oczywiście próby leczenia, generalnie ekipa nie wiedziała co leczyć, dopiero ostateczność- czyli biopsia mózgu- wykazała co i jak. Foreman po trudnych chwilach uratowany, ale ten odcinek serialu nie dał odpowiedzi na to, czy będzie w pełni sprawny...
Nie obyło się także bez specyficznych pogadanek. Pewna mała pacjentka podczas badania nazwała House' a głupkiem. Na co -on odpowiedział - Widzisz, trafił swój na swego, debilko :devil:
I jeszcze Cameron, która pojechała po Cuddy, która nie chciała się zgodzić na biopsje mózgu zmarłego policjanta- to było dosyć mocne- z ust Allison
źródło: Internet
No i oczywiście próby leczenia, generalnie ekipa nie wiedziała co leczyć, dopiero ostateczność- czyli biopsia mózgu- wykazała co i jak. Foreman po trudnych chwilach uratowany, ale ten odcinek serialu nie dał odpowiedzi na to, czy będzie w pełni sprawny...
Nie obyło się także bez specyficznych pogadanek. Pewna mała pacjentka podczas badania nazwała House' a głupkiem. Na co -on odpowiedział - Widzisz, trafił swój na swego, debilko :devil:
I jeszcze Cameron, która pojechała po Cuddy, która nie chciała się zgodzić na biopsje mózgu zmarłego policjanta- to było dosyć mocne- z ust Allison
Whoops :rozglada: Capsa niestety nie mam, ale mam za to fotke z bohaterami serialuNika pisze:I nie rzuciłeś żadnym capsem arczi?! Jestem tym wielce zbulwersowana, wręcz wstrząśnięta niczym Cameron.
źródło: Internet
Re:
Trzeba dodać, że na równi z biopsją również House odkrył w mieszkaniu policjanta co było przyczyną choroby, ale nie zdązył i Cameron zrobiła niebezpieczną biopsję. Na ile niebezpieczną dla Foreman'a - okaże się w następnym odcinku.arczi pisze:No i oczywiście próby leczenia, generalnie ekipa nie wiedziała co leczyć, dopiero ostateczność- czyli biopsia mózgu- wykazała co i jak.
Ha arczi, Ty nie masz capsa z odcinka, za to ja mam jakiś złapany w sieci google:
Szczurek, którego House wziął na przechadzkę po domu policjanta, by zaprawił się tak samo jak Foreman. Niestety szczur na chorobę okazał się być odporny.
A czy to nie jest ten szczur co go House złapał kiedyś w mieszkaniu Stacy?! :>
-
- Czasem tu wpada
- Posty: 468
- Rejestracja: sobota 20 sie 2005, 21:16
- Lokalizacja: Ryki
- Kontakt:
Re: Dr House / House M.D.
"Hause" to super zapawny serial i lekarz zarazem, chciałoby mieć takiego lekarza u nas, nie?
Re: Dr House / House M.D.
Wiesz, pod względem jego inteligencji i genialnej mądrości - tak, ale pod względem jego cech charakteru : (jak to ujeła Nika ) niemiły, cyniczny, nielubiany, bezduszny, sarkastyczny, bezczelny, arogancki, itd. - niechandler pisze:chciałoby mieć takiego lekarza u nas, nie?
TVP - totalna video porażka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości