"Ci ludzie (osoby LGBT) nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją"
Kim on jest żeby ich oceniać? - tą parafrazą z papieża Franciszka, czyli formalnego zwierzchnika Kościoła katolickiego, którego uczelnie (KUL) ów pan reprezentuje można by tą dyskusję zamknąć.
"Nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom, bo to jest sprzeczne z Konstytucją"
Ważne żeby dawać narodowcom pokroju pana Bąkiewicza, to jest na pewno zgodne z naszą ustawą zasadniczą, którą partia-matka ministra wielokrotnie łamała. Zresztą ich odwoływanie się do Konstytucji przypomina apele złodzieja o szacunek do własności.
"Wasi europosłowie, Biedroń, nie Biedroń, Róża von Thun coś tam po niemiecku"
To cytat ze słynnej wypowiedzi z posiedzenia Sejmu ze stycznia br., która była wyjątkowym pokazem co tu dużo mówić hejterskiego języka. A drwienie z czyichś nazwisk przypomina niezbyt finezyjne zaczepki rodem z podstawówki.
"Jak się pierwsze dziecko rodzi w wieku 30 lat, to ile tych dzieci można urodzić? To są konsekwencje tłumaczenia kobiecie, że nie musi robić tego, do czego została przez pana Boga powołana"
Tutaj pan minister w nieco zawoalowany sposób ujawnił poglądy bliskie prezesowi - jego partyjny przełożony mówił że przyczyną niskiego przyrostu naturalnego w Polsce jest dawanie w szyje. W sumie zabrakło jeszcze tylko słynnego niemieckiego 3xK (Kirche, Kuche, Kindern) - taki jest ich wymarzony i docelowy program dla kobiet. Nie wiem co na to one same
"Karcenie jest jednym z najważniejszych środków wychowawczych"
Tu akurat można by się zgodzić, ale pod warunkiem, że owo karcenie nie ma postaci przemocy - poszliśmy od ściany do ściany. Obecne wychowanie bez kontroli i obowiązków sprawia, że młodzież nie ma świadomości, że nie wszystko w świecie wolno i już zaczynają rosnąć kinderterroryści, którzy potrafią zagrażać zdrowiu i życiu (https://epoznan.pl/news-news-137412-agr ... nterwencje). Niestety takich przypadków w Polsce jest coraz więcej.
Z pewnością na czołowe miejsce załapałby się też poseł Janusz Kowalski, od niedawna nasz specjalista od rolnictwa, który jednak zamiast walczyć z plagą ASF, czy myśleć o łagodzeniu szkód na polach, które wywołują zmiany klimatu woli szukać wszędzie Niemców i o wszelkie nieszczęścia obwiniać ich domniemanego wodza w Polsce, czyli Donalda Tuska. Nie daje także o sobie zapomnieć Krystyna Pawłowicz, która choć zamieniła poselską ławę na sędziowską togę w TK, to cały czas lubi sobie pofolgować w internecie, gdzie w język się raczej nie gryzie.
I muszę zabrać głos w jeszcze jednej sprawie, bo jak dowiedziałem się o samobójstwie 15-letniego syna pani posłanki Magdaleny Filiks, który został de facto zdekonspirowany przez rządowe media jako ofiara molestowania, poczułem złość i zbulwersowanie. Materiały miały bić w marszałka województwa zachodniopomorskiego, Olgierda Geblewicza. Jak podłą osobą trzeba być, żeby w imię politycznych gierek publikować takie rzeczy, tym bardziej że ten chłopak nie był osobą publiczną? Czy naprawdę nie ma już żadnych granic? Wygląda na to, że zabójstwo prezydenta Adamowicza niczego Polaków nie nauczyło.