Kinga Rusin

[Martin]

Ale chodzi o to, ¿e ten œmiech nie by³ niepohamowany.

Taaa jasne. Trzymam z tob¹ mikasur . Ale drugiego dnia ju¿ nie by³a a¿ tak rozeœmiana. Mo¿e zobaczy³a nagranie i mina jej zbled³a jak siebie zobaczy³a . Drugi dzieñ by³ o wiele lepszy wg mnie. MĂłwi³a po prostu bardziej do rzeczy i mniej by³o "ha ha ha ha".

[Kowal]

Drugi dzien by³ naprawde leprzy, mo¿e dlatego, ¿e pierwsze wydanie zawsze jest trochê niedopracowane szcfzegĂłlnie je¿eli jest wyjazdowe, to ju¿ stawia wy¿ej poprzeczkê. Ale musze przyznaæ, ¿e ta poprzeczke przeskoczyli.

[pawell]

ale i tak by³y wpadki kamera ramienia pare razy uje³a kamerê krĂłra by³a przy stole nie wiem dok³adnie jak ona sie nazywa(taka te¿ jest w SF by³a w Ciao darwin i Mamy ciê i w wilu innych) te¿ mnie wkĂłrza³o to ze przerywali im bo musia³ byæ serwis to powinno byæ tak ju¿ opracowane zeby nikomu nie przerywaæ i po tym dalsza czêœc programu ale i tak jest super

[TVN_FAN]

Dzisiejszy program by³ "o niebo" lepszy od wczorajszego odcinka Pani Kinga jest fantastyczna !! Dzisiaj jeszcze bardziej uœwiadczy³em siê w tym przekonaniu CĂł¿ teraz mamy na ca³e szczêœcie lato ale myœlê, ¿e w zimne, szare grudniowe poranki Pani Kinga bêdzie jasnym promykiem wpadaj¹cym do naszych mieszkañ w weekendowe poranki


I ma³a proœba - jak macie to wrzucajcie tutaj jak najwiêcej zdjêæ Pani Kingi Rusin !!

[zadra]

zdecydowanie wolê Kingê Dunin

[pawell]

dziœ w dodatku telewizyjnym do faktu Fakt TV jest wywiad z pania King¹ Rusin
a dziœ w super expressie te¿ jest artyku³ o pani kindze:

Ja jestem twarda
W telewizji publicznej zosta³a zastosowana wobec mnie odpowiedzialnoœæ zbiorowa: "Poniewa¿ m¹¿ odszed³ do TVN, to pani ju¿ dziêkujemy"
- Jak to jest wrĂłciæ po kilku latach do telewizji? By³a wielka trema, czy poczu³a siê pani natychmiast jak ryba w wodzie?

- Wstyd siê przyznaæ, ale trema by³a niewielka, co niestety mo¿e œwiadczyæ o braku wyobraŸni. By³am w swoim ¿ywiole: goœcie, ³¹czenia z reporterami, komentarze, a do tego wszystko pokazane w piêknym plenerze, na sopockiej pla¿y. Emocji, ktĂłre s¹ przy programie na ¿ywo, nie da siê porĂłwnaæ z ¿adnymi innymi. Lubiê ten rodzaj adrenaliny... Du¿y komfort psychiczny daje te¿ praca w fajnym zespole, gdzie jest poczucie jakiejœ misji, gdzie wszyscy myœl¹ tylko o tym, ¿eby by³o jak najlepiej, gdzie - tak przynajmniej mi siê wydaje, wszyscy dobrze mi ¿ycz¹. Nie bez znaczenia jest te¿ fantastyczny wspĂł³prowadz¹cy...
- W³aœnie, Marcin Meller. Jaki on jest?
- Sympatyczny, spontaniczny, z g³ow¹ pe³n¹ pomys³Ăłw i du¿¹ wiedz¹. Marcin to dziennikarz z krwi i koœci.
- Sk¹d siê znacie?
- Obracaliœmy siê w gronie tych samych znajomych na d³ugo przedtem, zanim ktĂłrekolwiek z nas pomyœla³o, co bêdzie robi³o w ¿yciu. Rozumiemy siê, wiemy na co nas staæ. Mam œwiadomoœæ, jakie Marcin czyta ksi¹¿ki i gazety i jakie filmy ogl¹da. Wiem, ¿e mnie intelektualnie nie zawiedzie. Mogê na niego liczyæ w trudnych sytuacjach.
- Jakie s¹ pani wra¿enia po pierwszych programach?
- Czasami by³o nerwowo, wiadomo - premiera to du¿e obci¹¿enie... Ale by³y te¿ momenty, kiedy siê dobrze bawiliœmy. To mo¿e byæ niebezpieczne. Sama nie lubiê ogl¹daæ programĂłw, w ktĂłrych prowadz¹cy bawi¹ siê lepiej ni¿ widzowie. Pierwsze dwa programy by³y dosyæ specyficzne i odbiega³y od tego, do czego ostatecznie chcemy przyzwyczaiæ widzĂłw. Zaproszenie Jaros³awa Wa³êsy - solo, bez taty, by³o strza³em w dziesi¹tkê. Zaprezentowa³ w studiu "amerykañski luz kontrolowany".
- Pani ostatnie wakacje spêdzi³a w³aœnie w Ameryce?
- By³am z cĂłrkami w Waszyngtonie u przyjaciĂł³.
- I jakie wra¿enia?
- Kiedy teraz pytam je, co zapamiêta³y z Ameryki, mĂłwi¹, ¿e to, ¿e wszyscy s¹ tam dla siebie tacy mili. Dzieci s¹ szczere w swoim postrzeganiu œwiata i trafi³y w dziesi¹tkê. To jest zasadnicza rĂł¿nica miêdzy Ameryk¹ i Polsk¹. Bardzo lubiê to amerykañskie, bezinteresowne uœmiechanie siê... Moje dziewczyny mog³y byæ rĂłwnie¿ pod wra¿eniem, bo w Ameryce jest te¿ ogromna rĂł¿nica w podejœciu do dziecka.
- Na czym polega?
- Dziecko w kontakcie z doros³ym od razu czuje, ¿e jest wa¿ne. Nikt dziecka nie ignoruje, wszyscy uwa¿nie s³uchaj¹ i doceniaj¹ ka¿d¹ "z³ot¹" myœl. Tak buduje siê poczucie w³asnej wartoœci, a to jest podstawa zdrowego spo³eczeñstwa
- Pani m¹¿ jest wiceprezesem Polsatu, a pani idzie do konkurencyjnej telewizji. Nie ma z tego powodu problemĂłw?
- Ja tego nie zrobi³am w tajemnicy, na Boga! MĂłj m¹¿ wiedzia³ od samego pocz¹tku o moich negocjacjach z TVN. Nie ma takiego przepisu w prawie pracy, ktĂłry zabrania³by ma³¿onkom pracy w konkurencyjnych firmach.
- Ale kiedy siedzi pani wieczorem z mê¿em przy kominku...
- Kominek nie dzia³a.
- ...to nie rozmawiaj¹ pañstwo o pracy?
- To jest dobra zasada, aby sprawy zawodowe zostawiaæ za progiem.
- To prawda, ¿e trwaj¹ rozmowy, aby Tomasz Lis znĂłw przeszed³ do TVN?
- Nic mi o tym nie wiadomo.
- Rok temu mĂłwi³a pani: "Stawiam na Tomka", a dziœ: "Stawiam na siebie". Sk¹d ta zmiana?
- Ja ju¿ na Tomka postawi³am i mam nadziejê, ¿e mu siê jakoœ przys³u¿y³am. Ma œwietny program, dobr¹, satysfakcjonuj¹c¹ pracê. Teraz czas na mnie...
- Jedna z gazet opublikowa³a ostatnio zdjêcia maj¹ce œwiadczyæ, jakoby pani m¹¿ nie mieszka³ ju¿ z pani¹.
- Proszê o to zapytaæ tê gazetê. Nie bêdê komentowaæ ¿ycia prywatnego. Moje ¿ycie prywatne zamyka siê w czterech œcianach i jest, jak sama nazwa wskazuje, prywatn¹ spraw¹ zainteresowanych, koniec, kropka.
- Nie chce pani jednym s³owem uci¹æ tych spekulacji na temat kryzysu w pañstwa ma³¿eñstwie?
- Nie wydaje mi siê, ¿eby to by³o konieczne.
- A chcia³aby pani porozmawiaæ o mi³oœci?
- O mi³oœci? Wypowiadanie siê o mi³oœci w wywiadach, to ryzykowna sprawa.
- Na ¿ywo wystêpowa³a pani ostatnio 12 lat temu, a program w TVN przesta³a pani prowadziæ 5 lat temu. Czy po takiej przerwie zauwa¿a pani zmiany? Czy media sta³y siê od tego czasu bardziej agresywne?
- Moim zdaniem, nic siê nie zmieni³o. Najlepiej radz¹ sobie silne osobowoœci. I trudno siê dziwiæ, bo te osobowoœci po prostu widaæ. Ka¿dy dopracowuje siê jakiegoœ swojego w³asnego stylu. Jednemu pasuje agresywne dziennikarstwo, inny woli byæ mentorem, jeszcze inny mediatorem. Najwa¿niejsze, ¿eby widzowie chcieli to ogl¹daæ. "Ogl¹dalnoœæ" to s³owo klucz w ka¿dej telewizji.
- To teraz musi pani wczeœnie wstawaæ.
- Nie nale¿ê do rannych ptaszkĂłw. Jestem sowê, wolê siedzieæ w nocy i wstawaæ pĂłŸno. Ale teraz mĂłj budzik w co drugi weekend dzwoni o godzinie 5.15 i wstajê bez bĂłlu. Jestem zmobilizowana i czujê w sobie ten rodzaj adrenaliny, ktĂłry lubiê. Czujê w sobie moc.
- A ja czujê, ¿e chce pani byæ tward¹ kobiet¹.
- Jak to chcê? Ja jestem tward¹ kobiet¹!
Ch³odna, zimna, wywa¿ona
Kinga Rusin wrĂłci³a do telewizji TVN, aby z Marcinem Mellerem poprowadziæ "Dzieñ dobry TVN", program, jakiego w Polsce jeszcze nie by³o. Wraz z jej powrotem na ekran pojawi³y siê pog³oski, ¿e ma³¿eñstwo Kingi Rusin i Tomasza Lisa przechodzi kryzys. PrĂłbowaliœmy dociec u ŸrĂłd³a, ile jest prawdy w tych spekulacjach, ale Kinga Rusin twardo broni swojej prywatnoœci.
Mimo to, w sposobie, w jaki mĂłwi³a o mê¿u (krĂłtko i niezbyt chêtnie), wyraŸnie da³o siê wyczuæ ch³Ăłd. Byæ mo¿e zdanie o tym, ¿e w jej domu "kominek nie dzia³a" symbolicznie oddaje aktualne relacje w ma³¿eñstwie.
Na umĂłwione w Konstancinie spotkanie z reporterk¹ "Super Expressu" przyjecha³a znacznie wczeœniej ni¿ by³o zaplanowane. Ubrana w strĂłj do konnej jazdy (akurat skoñczy³a poranny trening), bez uœmiechu, sprawia³a wra¿enie osoby zimnej, wywa¿onej, ale te¿ doskonale wiedz¹cej, czego chce od ¿ycia.
Oczy rozb³ys³y jej dopiero wtedy, kiedy mĂłwi³a o pracy i Ameryce. Na ¿aden inny temat nie odpowiada³a z tak wielk¹ pasj¹.
Kinga Rusin
ma 33 lata
absolwentka italianistyki UW
znak zodiaku: Ryby
dziennikarka
¿ona Tomasza Lisa
matka Poli (8 l.) i Igi (4 l.)
po kilkuletniej przerwie powrĂłci³a do pracy w telewizji, prowadzi program "Dzieñ dobry TVN"
hobby: malarstwo i p³ywanie

mi³ego czytania

[iro]

w TVP byÂła cudowna tu chyba ma jeszcze wiecej pewnosci siebie

[Łukasz]

Dzisiaj, szczegĂłlnie na tej fotce, Âślicznie wyglÂądaÂła. Nie uÂśmiechniĂŞta teÂż jest piĂŞkna. I ten jej nosek.

[miko]

Nie wiem czy tylko ja odnosze takie wraÂżenia, ale ona jest strasznie sztuczna w DzieĂą Dobry TVN. Prowadzili by ten program bardziej na luzie, a nie Âżeby byli tacy sestresowani.

[mary13]

JA powiem tyle pierwszy raz oglÂądaÂłam i BRawooooooo Kinga i Brawoooo Marcin, fajny duet

P.S.
A Pani Kinga wow 2 razy nawiÂązaÂła do Tomka Lisa
Po raz 1 dgy goÂścmi byli Sekielski Mrozowski i mĂłwili o kandydatach na prezydenta i Ich niezdecydowaniu, ze sam Tusk nawet byÂł nie do koĂąca przekonany cxzy satrtowaĂŚ a wtedy Pani Kinga powiedziaÂła ,Âże byÂł jeszce jeden kandydat ktĂłry nie wiedziaÂł xczy startowaĂŚ, a ten uÂśmiech powiedziaÂł wszystko ,Âże to Tomasz Lis, a jednak

[zawodzian]

Wspó³czujê tym, którzy zazdroszcz¹ Tomkowi L. tej kobiety
a moÂże by jÂą tak porwaĂŚ

[TVN_FAN]

Piekny poranek dziÂś byÂł JuÂż o 8:30 pojawiÂła siĂŞ Kinga Fantastyczna Kinga !!
Program przebiegÂł luÂźno, fajnie i faktycznie sniadaniowo!! Para Kinga-Marcin jest 100, nawet nie - 1000 razy lepsza od sztywnych i bez wyrazu MoÂłek i Janiaka. Kinga siĂŞ juÂż niestety tak promieniÂście nie Âśmieje ale i tak jest fantastyczna. Jej dzisiejsze 2 rozmowy mi zapaÂły w pamiĂŞĂŚ-pierwsza to gdy M.KozÂłowski krytykowaÂł niektĂłre polskie produkcje i Kinga prĂłbowaÂła go jakby "do pionu" doprowadziĂŚ no i z Kondratem gdu podczas rozmowy na koniec o piÂłce prĂłbowaÂł jÂą zbiĂŚ z tropu jednak Kinga super elegancko wybrnĂŞÂła z tego "problemu".

No i ta smieszna wpadka:" zapraszam na wiadomoÂści, nie informacje, jak to siĂŞ teraz mĂłwi....a serwis informacyjny"

No i juÂż jutro, za niecaÂłe 12 godzin znowu Kinga w TVN-ie. A potem niestety dopiero za 2 tygodnie (nawiasem mĂłwiÂąc TVN powinien coÂś wymyÂśliĂŚ i daĂŚ Pani Kindze jakiÂś program w tygodniu, Âżeby jak najczĂŞÂściej pojawiaÂła siĂŞ na szklanym ekranie)

a moÂże by jÂą tak porwaĂŚ

dobre

[arrow]

No dobra. Do tej pory patrzyÂłem na KingĂŞ trochĂŞ z dystansu ale ja widzĂŞ, Âże ona ma zadatki na to, Âżeby stac siĂŞ pierwszoplanowÂą gwiazdÂą tvn! Jest spontaniczna, naturalna, inteligentna i do tego jeszcze Âładna!! A jej dzisiejszy tekst: "Marcin! Obiad!" po prostu mnie zwaliÂł z nĂłg, kto nie widziaÂł niech zaÂłuje :evil2: -->

[Bartek]

ciekawe czy Lisa przegoni

[Dared00]

Nie przegoni, tylko go na obviad zawoÂła, jak Mellera i bĂŞdzie ok.