Przez dalsze aktywne korzystanie ze Strony tvnfakty.pl i Forum bez zmian ustawień w zakresie prywatności, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez Autora Strony i Zaufanych Partnerów, w szczególności na potrzeby wyświetlania reklam dopasowanych do Twoich zainteresowań i preferencji, tworzenia statystyk odwiedzin Strony i zapisywania postów na forum oraz komentarzy pod artykułami. Pamiętaj, że wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć. Poprzez dalsze korzystanie ze Strony i Forum, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić. Informacje na temat Administratora Danych Osobowych, swoich praw oraz danych jakie zbiera Strona i Forum znajdziesz w "Polityce Prywatności".
Polityka Prywatności i Regulamin    Jak wyłączyć cookies?

AKCEPTUJĘ

ODZIAŁY LOKALNE
Kraków
Łódź
Warszawa
Poznań
Toruń
Wrocław
Szczecin
Katowice
Gdańsk
Białystok
PARTNERZY
Sklep internetowy skstore.eu
Kompleksowa obsługa instalatorów
Praktyczne warsztaty dla instalatorów!
Sklep Montersi.pl
SONDA
Czy będziesz oglądał nowy program Hotel Paradise w TVN7?

Marcin Pawłowski - były prowadzący

Jedna z największych gwiazd TVN. Od początku istnienia stacji był reporterem i prowadzącym "Fakty". Od 2002 roku zmagał się z chorobą nowotworową. Zmarł 20 listopada 2004 roku.

fot. Agencja Forum

W 1971 roku w Kielcach urodził się Marcin Pawłowski. Już jako uczeń próbował sił w dziennikarstwie, współtworzył szkolną gazetkę "Nota Bene". W wieku 19 lat rozpoczął współpracę z kieleckim "Echem dnia". Po studiach pracował w sportowej redakcji gazety "Nowy Świat", a później w Radiu Kolor. Potem nadszedł czas kariery telewizyjnej, którą zaczął w warszawskim oddziale Telewizji Polskiej, następnie prowadził w TVP1 "Filmidło".

W 1997 roku trafił do tworzącej się właśnie telewizji TVN. Jako reporter zajmował się tematami politycznymi, ale również i społecznymi. Jak nikt inny sprawdzał się m.in. podczas relacji z pielgrzymki do Polski papieża Jana Pawła II, a także podczas wielogodzinnej, nocnej relacji z amerykańskiego ataku na Irak. Był również prowadzącym główne i wieczorne wydania "Faktów". Ceniony był za styl, prowadzenia programu - spokojny i stonowany, ale jednocześnie luźny. Nie brak mu było zimnej krwi i umiejętności.

Od 2002 roku Marcin zmagał się z chorobą nowotworową. Z tego powodu przez blisko pół roku zniknął z ekranów. Niestety, walkę tę przegrał 20 listopada 2004 roku. Kilka dni później został pochowany na Powązkach. Pośmiertnie otrzymał tytuł Dziennikarza Roku w plebiscycie Grand Press.

Nie był wielki przez to, że gonił za sensacją i zbierał dziennikarskie nagrody - był wielki przez wszystko, co robił: doskonałe materiały, profesjonalne prowadzenie "Faktów" i godne znoszenie choroby, która go zabijała.

Marcin Pawłowski dawał nadzieję wszystkim, którzy zmagali lub zmagają się z chorobą nowotworową. Każdym dniem udowadniał, że nie wolno się poddawać, że to nie rak dyktuje warunki, ale On sam. Nie zniechęcał Go fakt, że lekarze dawali Mu 3 procent szans na przeżycie, nie przybijały Go opinie na temat "łysych głów", które u Alicji Resich-Modlińskiej wywoływały dysonans. On całym sobą udowadniał, że z chorobą można i trzeba żyć - roztaczał plany na przyszłość, myślał o swojej rodzinie i pracy. Żył przyszłością. Mało jest ludzi takich jak On. Bo któż potrafiłby kpić i żartować z tak poważnej choroby? Któż wbrew radom wszystkich przychodziłby do pracy i pracował tak ciężko?...

Marcin Pawłowski był człowiekiem odważnym i konsekwentnym. Nie bał się przyznać przed wszystkimi widzami, że jest chory. Otwarcie wyznał, że praca pomaga mu walczyć z chorobą. Pomagała Mu znosić ją psychicznie, choć fizycznie Go wykańczała. Konsekwentnie pokazywał, że jest profesjonalistą i że da radę poprowadzić kolejny program. Nawet wtedy, kiedy było z Nim już bardzo źle. Ale przecież "Fakty" startowały w nowej oprawie i nowym studiu. Kto jak nie On - od początku druga osoba po Tomaszu Lisie w programie - miałby zasiąść w dniu premiery w fotelu prowadzącego? Wszyscy myśleli, że po odejściu ze stacji Lisa, Marcin stanie się naturalnym jego następcą. On jednak trochę się tego obawiał, ale oczywiście radził sobie świetnie.

Rodzina, przyjaciele, koleżanki i koledzy z różnych redakcji, w których Marcin Pawłowski pracował, pamiętają Go jako pełnego ciepła i pozytywnej energii człowieka, podśpiewującego pod nosem piosenki Kabaretu Starszych Panów. Pamiętają Go też jako kogoś, kto umiał i lubił słuchać. Pewnie dlatego Jego dziennikarskie materiały zawsze - niezależnie od tematu - mogły znaleźć się na najwyższej półce. Widzowie "Faktów" zapamiętali Go z pewnością jako prowadzącego, który miał własny styl. Przed kamerą zawsze zachowywał się swobodnie i na luzie. Warto też, żebyśmy pamiętali Go jako człowieka pełnego nadziei i wiary w zwycięstwo. Potrzeba nam takich osób.

Do zobaczenia, Marcinie...

NASZE WYWIADY
FAKTY TVN