11 września 2001 roku. Nowy Jork, Waszyngton i Pensylwania. Sceny, niczym z katastroficznego filmu albo czarnego snu.
11 września 2001 roku. Nowy Jork, Waszyngton i Pensylwania. Sceny, niczym z katastroficznego filmu albo czarnego snu. Ale to nie był ani film ani sen. Bezwzględni terroryści powiązani z Al Kaidą Osamy bin Ladena zaatakowali Amerykę. Zaatakowali świat. Zginęło 3000 niewinnych osób, w tym 5 Polaków.
TVN24 błyskawicznie zareagowała na wstrząsające doniesienia zza Oceanu. Stacja rozpoczęła po 15:00 specjalne pasmo na żywo o ataku na World Trade Center, które prowadziła Justyna Pochanke i Beata Borocka. Bardzo szybko widzowie TVN mogli po raz pierwszy w historii zobaczyć TVN24, bo dziennikarzom informacyjnego kanału udostępniono ogólnodostępną antenę. Na bieżąco zbierane były informacje o tragedii, widzowie mogli śledzić materiały video. Przekazywano również relacje korespondentów i Nowojorczyków, którzy byli świadkami zamachu. Punktualnie o 16:00 w TVN rozpoczęło się specjalne wydanie "Faktów" popołudniowych, a poprowadziła je Patrycja Redo. Później informacje przekazywała Justyna Pochanke z Grzegorzem Miecugowem. Wśród gości w studiu TVN24 byli m.in.: Gromosław Czempiński i Konstanty Miodowicz.
Punktualnie o 19:00 rozpoczęło się główne wydanie "Faktów", które potrwało do 21:30. Bieżące informacje o sytuacji w Stanach Zjednoczonych przekazywał widzom Tomasz Lis. Na początek telefoniczną relację zdała Małgorzata Zawadka, dziennikarska polskiego "Newsweeka". Była ona pod jednym z mostów, którymi już nie można było dostać się na Manhattan. Informowała o tym co aktualnie dzieje się w Nowym Jorku. W trakcie relacji i po niej widzowie mogli oglądać zdjęcia m.in. telewizji ABC i CNN. To co widzieliśmy na ekranach telewizorów, wyjaśniał znający dokładnie Amerykę Tomasz Lis.
"Fakty" pokazały też telewizyjne wystąpienie Prezydenta USA, George'a Bush'a, które tłumaczył dla polskich widzów Tomasz Lis. Potem dziennikarz połączył się z Jerozolimą, gdzie był ekspert, często relacjonujący dla "Faktów" sytuację na Bliskim Wschodzie - historyk i politolog, Uri Huppert. Wszystkie dotychczasowe informacje o zamachach w całość zebrał w materiale filmowym Grzegorz Kajdanowicz, a później w studiu TVN pojawił się pierwszy gość - ambasador Palestyny w Polsce, Hafez Al Nimer. Materiał o największych w ostatnich lata zamachach terrorystycznych przygotował Maciej Woroch.
Kolejnym gościem Tomasza Lisa w studiu "Faktów" był Grzegorz Kostrzewa-Zorbas z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. Po rozmowie prowadzący połączył się z Anną Jędrzejowską, która była na lotnisku "Okęcie" i zrelacjonowała w szczegółach sytuację na największym polskim porcie lotniczym. Później rozmawiał z następnym gościem w studiu, a był nim Amerykanin, przebywający w Polsce - Szymon Moldenhawer. O niedawnych zamachach na Bliskim Wschodzie materiał przygotowała Anna Czerwińska. W dwuipółgodzinnych "Faktach" były też informacje o ekonomicznych skutkach zamachów, które podawał Roman Młodkowski.
W specjalnym wydaniu "Faktów" znalazło się też miejsce na transmisję przemówienia ówczesnego Premiera, Jerzego Buzka. Potem gościem Tomasza Lisa był Roy Huppert, który mieszkał wtedy w Polsce, ale urodził się w Izraelu, a wiele lat spędził w Ameryce. Pod koniec programu, raz jeszcze telefoniczną korespondencję nadała z Nowego Jorku Małgorzata Zawadka. Tomasz Lis rozmawiał jeszcze z Tomaszem Wróblewskim, redaktorem naczelnym polskiej edycji "Newsweeka". W trakcie programu łączono się również z Danutą Kórzyną z Nowego Jorku, Jarosławem Andersem, który był w Waszyngtonie oraz z Marcinem Pawłowskim, relacjonującym sprzed Kancelarii Premiera. Wśród gości specjalnego wydania "Faktów" byli także: Bronisław Geremek i były antyterrorysta, Jerzy Dziewulski.
Za udostępnienie materiałów dziękujemy Arkadiuszowi Gilowi.